Zagadkowa inicjatywa ustawodawcza prezydenta Przemyśla w sprawie dopalaczy

16 lipca 2015

Jednym z ostatnich „mocarnych” tematów medialnych jest kolejny etap walki z dopalaczami. Także prezydent Przemyśla postanowił nie pozostawać bierny w w ich sprawie. Zapowiada szereg kroków na szczeblu lokalnym, ale także i ogólnopolskim.

Prezydent wystąpił do Komendy Miejskiej Policji o bardziej wzmożone działania wokół miejsc, gdzie może odbywać się sprzedaż dopalaczy. Zobowiązał także Straż Miejską, do nadzorowania, gdzie taka sprzedaż może się odbywać.

Według prezydenta Przemyśla, problem z dopalaczami w dużej mierze wynika z przepisów. Dlatego też Robert Choma postanowił przyczynić się do zmiany obowiązującego prawa krajowego. Podczas najbliższego posiedzenia Rady Miasta przedstawi projekt rezolucji w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej mającej na celu umożliwić skuteczniejszą walkę z dopalaczami. Wśród zmian znalazłoby się m.in.: wprowadzenie do Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii pojęcia analogu strukturalnego.

Chodzi o to, że producenci dopalaczy są dziś zwykle kilka kroków przed wymiarem sprawiedliwości. Wciąż są tworzone nowe pochodne związków wpisanych do ustawy jako zakazane. Taki pochodny związek, jest już całkowicie legalny, aż do czasu, kiedy ustawodawca znowelizuje ponownie ustawę, co zwykle dzieje się ze sporym poślizgiem. Jest to na rękę producentom, którzy w tym czasie tworzą nowe odmiany dopalaczy. W efekcie, dopalacz o konkretnej nazwie, będzie miał już nieco inny skład chemiczny przed i po nowelizacji. Jednak to „nieco” może przekształcić taką substancję z umiarkowanie toksycznej w śmiertelnie niebezpieczną. Pojęcie analogu strukturalnego uczyniłoby z góry niedozwolonymi wszystkie pochodne zakazanego związku.

Według prezydenta Roberta Chomy, należałoby również zmienić karę za handel tymi dopalaczami oraz za wytwarzanie ich. W propozycjach znalazło się również wprowadzenie przepisu dającego możliwość cofnięcia pozwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej dla osób, które dopuściły się sprzedaży tych substancji.

Inicjatywa prezydencka, będąc jak najbardziej godną pochwały,  jest jednak o tyle zastanawiająca, że zadziwia jej ogólnopolski rozmach. Czy głos z niewielkiego Przemyśla będzie usłyszany w stolicy? Po za tym radzie miasta nie przysługuje inicjatywa ustawodawcza. Aby taki projekt mógł być rozpatrywany przez Sejm, wymagałby najpierw poparcia przez 100 tys. obywateli. Znowu kłania się tu zbyt mała wielkość miasta. A może realnym powodem, są zbliżające się wybory parlamentarne? Co prawda Robert Choma jakiś czas temu zapowiedział, że nie zamierza startować, jednak może od tego czasu zmienił zdanie?

Piotr Gdula