Tajemnicza sesja starej rady miejskiej tuż po wyborach. 2,5 miliona dla nauczycieli

22 listopada 2014

W ostatni czwartek po cichu i bardzo bez rozgłosu, odbyła się sesja przemyskiej Rady Miejskiej. Kuriozalnie miała miejsce po wyborach, kiedy był wiadomy już wiadomy skład kolejnej kadencji rady. Pod mało przyciągającym tematem obrad, czyli zmianami w budżecie, radni  na sam koniec przyznali nauczycielom ponad  2,5 miliona złotych.

O nadzwyczajnej sesji rady nie zostały poinformowane media, nie pojawiła się także o niej żadna informacja na stronie miasta.  W czasie, kiedy radni obradowali nad wydaniem ponad dwóch milionów złotych, większość dziennikarzy była obecna na konferencji prasowej informującej o koalicji Roberta Chomy z Prawem i Sprawiedliwością.

Radni zebrali się, kiedy  na stronie internetowej magistratu była już ogłoszona lista radnych kolejnej kadencji.  Pieniądze, które zostały przeznaczone na zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli pochodziły ze środków zaoszczędzonych w budżecie miasta w 2014 roku.

Rozumiem, że stara rada zebrała się z literą prawa, gdyż jej kadencja wciąż jeszcze trwa. Jednak czy odbyła się w zgodzie duchem demokracji? Gdyby zaistniały jakieś nagłe okoliczności w postaci katastrofy, kryzysu międzynarodowego lub innego zdarzenia, które wymaga podjęcia nagłych działań i zmian prawnych, sesja rady kończącej swoje działanie, byłaby w pełni usprawiedliwiona i zrozumiana. W tym wypadku radni postanowili zabawić się dobrych wujków i rozdysponować miejskie pieniądze. Rozumiem, że nauczyciele są grupą, która skarży się na brak wypłat należnych jej pieniędzy i wszelkie powinności miejskie powinny być tutaj zaspokojone. Jednak czemu nie zrobiono tego wcześniej? W listopadzie rada miejska przecież spotykała się chyba ze dwa razy. Jeśli tej decyzji nie podjęto przed wyborami, czy była aż tak pilna, aby rozstrzygać o niej tydzień przed drugą turą prezydencką, w dodatku po cichu i w tajemnicy przed dziennikarzami? Czy sprawa ta, na prawdę nie mogła poczekać na nową radę? I w końcu, czy nie pachnie to kiełbasą wyborczą?

Piotr Gdula

Fot Sesja rady miejskiej – maj 2014