Prezydent Robert Choma ma wątpliwości czy przyznać dotację na projekt Związku Ukraińców w Polsce

7 maja 2018

W najbliższych dniach prezydent miasta Przemyśla zadecyduje czy Związek Ukraińców w Polsce otrzyma dotację na organizację uroczystości z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości.

Związek Ukraińców w Polsce złożył do przemyskiego magistratu ofertę na realizację zadania publicznego „100 Lat Niepodległości RP i praw człowieka – od Wilsona, Daszyńskiego do WATCH DOCS”. Związek wnioskuje o 6 tys. złotych dotacji.
Do 2 maja można było zgłaszać uwagi dotyczące tej oferty. Wpłynęły zarówno listy popierające realizację tego zadania przez ZUwP, jak i protestujące przeciw proponowanemu wydarzeniu.

Podtrzymuję stanowisko prezentowane wcześniej, że oferta Związku Ukraińców w Polsce wpisuje się w obchody Święta Niepodległości Polski. W sytuacji kiedy zależy nam na uroczystym i jednoczącym charakterze obchodów 100-lecia tego najważniejszego dla naszej państwowości wydarzenia, odmawianie komukolwiek możliwości świętowania, byłoby co najmniej niezrozumiałe. – powiedział podczas konferencji prasowej prezydent miasta Przemyśla Robert Choma.

Jednak aby doszło do podpisania umowy pomiędzy przemyskim Urzędem Miejskim, a ZUwP prezydent naszego miasta chce otrzymać od organizatorów listę zaproszonych na to wydarzenie gości, a także przybliżoną tematykę planowanych warsztatów.
Nie wyobrażam sobie, żeby podczas realizacji wydarzenia, na które przyznaję dotację, sam organizator – Związek Ukraińców w Polsce – propagował jakieś treści, które są sprzeczne z tymi założeniami, bo to uniemożliwiłoby i tak już trudną naszą współpracę w przyszłości. – dodał R.Choma.

Obawy włodarza Przemyśla wynikają z dotychczasowego doświadczenia, jak i promowania przez Związek Ukraińców innego wydarzenia – które wydaje się być w swoim przesłaniu szlachetne – pokaz filmu dokumentalnego „Mit” o soliście Opery Paryskiej Wasylu Slipaku, który zginął na Donbasie.

Kolorystyka plakatu promującego ten film może budzić określone skojarzenia, moje wzbudziła. Czerwono – czarne barwy niestety kojarzą się w Polsce, a w naszym mieście szczególnie z promowaniem banderyzmu. Zakładając maksimum dobrej woli można przyjąć, że jest to przypadek, przy odejściu od dobrej woli może to być celowe, prowokacyjne, a tym samym znowu zadziałanie na nastrojach i wywołanie potencjalnego konfliktu, który w 100-lecie niepodległości będzie miał miejsce. – wyjaśnia prezydent Przemyśla.

Anna Fortuna