Prezydent Przemyśla nadal bez oficjalnego cofnięcia zakazu wjazdu na Ukrainę

3 lutego 2017

Prezydent Przemyśla Robert Choma wciąż nie otrzymał pisemnej decyzji znoszącej obowiązujący go zakaz wjazdu na teren Ukrainy. Włodarz oczekuje pełnego wyjaśnienia sprawy i oskarżeń kierowanych w jego stronę.

W piątek, 27 stycznia, ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca przekazał telefonicznie Robertowi Chomie informację o cofnięciu obowiązującego go zakazu wjazdu na Ukrainę. Prezydent wiadomość przyjął z zadowoleniem, ale wciąż oczekuje pisemnej decyzji wraz z pełnym wyjaśnieniem sprawy.

Nie rozumiem co w języku dyplomacji znaczy zwrot „pomyłka techniczna”, natomiast wiem co w językach cywilizowanych państw znaczy słowo „przepraszam”. Zaskakuje mnie również informacja o „pomyłce technicznej” w zestawieniu z uzasadnieniem przekazanym kilka dni wcześniej mediom przez rzeczniczkę SBU, a dotyczącym mojej rzekomo wrogiej działalności wobec Ukrainy. Jako Prezydent Miasta Przemyśla i reprezentant jego Mieszkańców mam prawo oczekiwać na pełne wyjaśnienie sprawy i oskarżeń wysuwanych pod moim jak i Mieszkańców Przemyśla adresem, tym bardziej, że jest ona w dalszy ciągu tak w Przemyślu jak i w Polsce niezrozumiała – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez prezydenta Chomę.

Podczas poniedziałkowej sesji przemyscy radni przyjęli oświadczenie w sprawie zakazu wjazdu prezydenta miasta Przemyśla Roberta Chomy na teren Ukrainy.
W świetle podejmowanych przez samorząd Miasta Przemyśla, w tym Radę Miejską w Przemyślu wszystkich kadencji, działań zmierzających do ustanowienia przyjacielskich stosunków polsko – ukraińskich, jest to działanie niezrozumiałe i zagrażające pozytywnym relacjom między nami narodami (…) – napisali radni.

Oświadczenia nie poparł klub PO. W jego imieniu wypowiedział się radny Wojciech Błachowicz – Sprawa jest bulwersująca, niedopuszczalne żeby prezydent miasta przygranicznego nie był wpuszczany do kraju sąsiedniego. Jest jednak druga sprawa, która spowodowała, że klub PO nie chciał rozmawiać o tym oświadczeniu. To zachowanie prezydenta Roberta Chomy i pewnych polityków w Przemyślu, którzy uważają, że nagłaśnianiem pewnych spraw czy budzeniem tych wspomnień historycznych, demonów przeszłości, da się coś ugrać politycznie. I do jednego robi oko, że jest wielkim patriotą i do drugiego też robi oko, chodzi na wszystkie imprezy, mówi, że jesteście wspaniali, fajnie, że tu mieszkacie. Jest to działanie człowieka, który zachowuje się obrotowo, stoi w rozkroku i niestety w pewnym momencie może mu się tam coś przytrzasnąć. My wszyscy, jako Rada Miejska musimy zbierać pokłosie dwuznacznego zachowania prezydenta. Uważam, że nigdzie, a szczególnie w Przemyślu nie powinniśmy napinać stosunków z Ukraińcami. Nie może tak być, że podejmuje się pewne działania ze zgrabnością słonia w sklepie porcelany. Nagle chce się oświecić ludzi w stogu siana zapałką. To jest po prostu nieodpowiedzialne.

Anna Fortuna