Nie zapłacił za zatankowane paliwo. Został zatrzymany, gdy jechał pod prąd jedną z przemyskich ulic

6 lutego 2018

34-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego ukradł paliwo na jednej ze stacji benzynowych w Przemyślu. Policja zatrzymała mężczyznę, gdy wjechał pod prąd w ulicę Kałuży.

Wczoraj po północy, dyżurny przemyskiej komendy został powiadomiony, że z jednej ze stacji benzynowych w Przemyślu odjechał kierowca mercedesa na brytyjskich tablicach rejestracyjnych, który nie zapłacił za zatankowane paliwo. Dyżurny powiadomił wszystkie policyjne patrole. Po kilku minutach policjanci zobaczyli opisywany samochód jadący pod prąd ul. Kałuży. Funkcjonariusze za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych wydali kierującemu sygnał do zatrzymania.

Kierującym okazał się, że 34-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany i resztę nocy spędził w policyjnym areszcie. Ponadto w związku z tym, że policjanci mieli wątpliwości co do autentyczności prawa jazdy, którym posłużył się mężczyzna, dokument ten został zatrzymany i poddany ocenie biegłego.

Dzisiaj 34-latek usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Jak się okazało 34-latek, w 2014 roku był już skazany prawomocnym wyrokiem za kierowanie na „podwójnym gazie”. Usłyszał również zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.