Mają dość śmieciowej żywności. Na facebooku handlują własnymi produktami.
Na przemyskim facebooku, wzorem innych miast Polski, powstała grupa, której członkowie handlują żywnością produkowaną przez z nich samych. W czasach gdy coraz trudniej jest w sklepie kupić żywność, co do której mamy stuprocentową pewność, że jest nieszkodliwa, takie formy zaopatrywania się w jedzenie są coraz popularniejsze.
Przemyska Kooperatywa Spożywcza, bo tak nazywa się grupa, stawia sobie za cel wymianę dóbr spożywczych, ale tych zdrowych, bo pochodzących z własnych upraw. Jak piszą administratorzy, zależy im na na produktach zdrowych, nie pryskanych, wyprodukowanych „domowymi” sposobami.
Z wpisu admina dowiadujemy się, że dozwolone jest targowanie się przy zgodzie obydwu stron. Grupa liczy prawie tysiąc członków. Na tym wirtualnym straganie, oprócz żywności pojawiają się także oferty pracy, na przykład przy zbiorze kapusty. Jednak większość ogłoszeń to oferty sprzedaży miodu, soków, syropów, dżemów, a także warzyw z własnych upraw. Drogo nie jest: miód nawłociowy można zdobyć za 30 złotych za słoik 0,9 litra, a kilogram ekologicznych buraków za 2 złote.
Dla tych, którzy zmęczeni odmrażanym pieczywem z marketów próbują swych sił w wypieku chleba, jest też oferta mąki bez polepszaczy z lokalnego młyna. Można też dostać piekarnicze dodatki; czarnuszkę, siemię lniane i dynię.
Jeśli taki sposób robienia zakupów stanie się masowy, stanowić może alternatywę dla tradycyjnego handlu opanowanego przez sieciówki. O ile wcześniej do handlujących nie dobiorą się urzędnicy.
(red)