Kandydat Lewicy zabrał głos.
Łukasz Rydzik to działacz Wiosny Biedronia, który startuje z listy Lewicy w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Ugrupowanie Roberta Biedronia współtworzy lewicowy blok, a Rydzik jest jedynką na krośnieńsko-przemyskiej liście. Ostatnio kandydat odwiedził przemyskie targowisko na ulicy Sportowej i właśnie w sprawie warunków handlu w tym miejscu postanowił wnieść petycję do prezydenta miasta.
W piśmie skierowanym do prezydenta Wojciecha Bakuna, Rydzik opisuje swoją wizytę na przemyskim Zielonym Rynku.
Kampania wyborcza to dla mnie czas wielu spotkań z mieszkańcami Podkarpacia. W miniony piątek odwiedziłem Zielony Targ (chodzi o Zielony Rynek przyp. red.) przy ulicy Sportowej. Ze zdumieniem wysłuchałem relacji handlarzy, którzy uskarżali się na warunki, w których zmuszeni są sprzedawać swoje produkty.
W dalszej części pisma Rydzik sygnalizuje problemy sprzedających polegające na braku szafek na towary i braku miejsc na ekspozycję, co zmusza kupców do wykładania produktów bezpośrednio na płycie placu. Kandydat Lewicy wspomina też o problemie płatnej toalety, za którą sprzedający muszą płacić 1.4 złotego. Rydzik domaga się zmiany tej sytuacji i sprzeciwia się obecnemu stanowi rzeczy informując, że ,,jako kandydat Lewicy już dziś pokazuje, że jako poseł będzie blisko ludzi, ponieważ zarówno on sam, jak i reprezentowana przez niego formacja sprzeciwiają się wykluczeniu i chcą działać w sejmie na rzecz poprawy warunków pracy dla wszystkich pracujących bez względu na charakter wykonywanej pracy”.
Jednak złożona przez kandydata Lewicy petycja może budzić poważne zaskoczenie. Powszechnie znanym faktem jest bowiem to, że na Zielonym Rynku toczy się remont, a okoliczności związane z postępem prac są ogólnie znane w Przemyślu. Wieloletnie zmagania o poprawę warunków sprzedaży znalazły swój finał w podpisanej pod koniec zeszłego roku umowie na dokończenie remontu Zielonego Rynku. Po zakończeniu prac na targowisku, bolączki sprzedających i kupujących mają zniknąć. Jednak z nieznanych powodów Rydzik nie zapoznał się przed złożeniem petycji z sytuacją wokół przemyskiego zieleniaka, choć wystarczyło wpisać słowa ,,Zielony Rynek Przemyśl” do wyszukiwarki, by uzyskać sporo informacji na ten temat.
Czytaj o remoncie Zielonego Rynku- Ruszają…
W kategoriach wpadki można też rozpatrywać użycie przez Rydzika w oficjalnej petycji do Prezydenta Miasta Przemyśla pejoratywnego wobec przemyskich kupców terminu ,,handlarze”. Używanie w przestrzeni medialnej określeń ,,handlarz”, ,,badylarz” czy ,,prywaciarz” było wielokrotnie krytykowane przez polskie organizacje biznesowe jako przejaw pogardy dla przedsiębiorców i naleciałość językowa z okresu PRL-u. Miasto od wielu lat pielęgnuje kupieckie tradycje i stara się równocześnie o pozyskanie nowych inwestorów.
Czytaj także: Lewica przedstawiła kandydatów. Przemyśl potraktowany po macoszemu.
Łukasz Rydzik pochodzi z Oleszyc. Jak informowaliśmy wcześniej, na czołowych miejscach Lewicy z naszego okręgu wyborczego nie ma kandydata z Przemyśla. Wybory parlamentarne odbędą się 13-go października.