Dotacje na przemyskie zabytki. 160 tysięcy na słup ogłoszeniowy

23 maja 2019

Ruszyły pierwsze prace zasilane dotacjami przyznawanymi corocznie przez Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W tym roku Komisja Konserwatorska pozytywnie zaopiniowała 254 wniosków, w tym 151 wniosków na remont zabytków nieruchomych, przeznaczając na ten cel 9 milionów 392 tysiące złotych.

Wśród przemyskich zabytków nieruchomych największe dofinansowanie uzyskały obiekty doskonale znane mieszkańcom miasta, takie jak na przykład kościół Ojców Franciszkanów, który w tym roku otrzyma 180 tys. złotych dotacji na dalszy ciąg prac przy elewacji. Także kościół Karmelitów otrzyma 90 tys. złotych na remont schodów wejściowych, a seminarium duchowne zostanie wsparte 90 000 zł na 3 etap prac przy elewacji. Z obiektów świeckich o dużym znaczeniu dotację uzyskał pałacyk Lubomirskich na Bakończycach, który wykorzystywany jest jako siedziba Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej – tu dotacja wyniosła 64 tysiące. Mniejsze kwoty trafią do prywatnych właścicieli zabytków, choć są tutaj dwa wyjątki – na remont muru miejskiego położonego na prywatnej działce konserwator przeznaczy 100 000 zł, a na remont charakterystycznej kamienicy na Placu Konstytucji aż 160 000 zł.

Ostatni obiekt często bywał przedmiotem dyskusji w mediach społecznościowych. Chodzi o reklamy, które od wielu lat wywieszane są na jego elewacji i zasłaniają reprezentacyjny zabytek miasta.

Dotacje, które są finansowane przez podatnika, w swym założeniu służyć mają ratowaniu i przywracaniu zabytków do pierwotnego wyglądu. Tymczasem właściciel wzmiankowanej kamienicy od wielu lat wykorzystuje ją, oprócz wynajmowania lokali położonych na parterze, jako słup ogłoszeniowy, na którym reklamują się lokalne firmy. Na elewacji budynku rozwieszane są olbrzymie banery, które przesłaniają wygląd i detal zabytku. Przeczy to i przepisom ustawy o ochronie zabytków, które zakazują zasłaniania zabytków, jak i założeniom lansowanego w Przemyślu parku kulturowego, który ma być właśnie powołany do tego, by ograniczyć zasłanianie zabytkowych elewacji płachtami reklamowymi.

Czytaj także: Piękne miasto to patent na sukces. Udana konferencja w Przemyślu

Kamienica przy Placu Konstytucji musi zostać poddana remontowi elewacji, metalowych kopuł dachu i attyki, która grozi zawaleniem. Kosztorys przedstawiony przez wspólnotę mieszkaniową opiewa na astronomiczną kwotę 571 tysięcy złotych, do których konserwator dołoży się, jak wyżej wspominaliśmy, kwotą 160 tys złotych.

Wywieszanie reklam przez właściciela kamienicy było wielokrotnie krytykowane w mediach społecznościowych. Także nasz portal zwracał uwagę na problem, którym niezależnie zajmował się Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków. W marcu br. skierowaliśmy do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków zapytania czy WUOZ interweniował w sprawie szpecących miasto reklam. Okazuje się, że urząd dbał o estetykę miasta i podejmował interwencję dotycząca kamienicy na Placu Konstytucji. Poniżej fragment odpowiedzi WUOZ:

Jeżeli chodzi o podejmowane przez tut. Urząd interwencje w/s reklam na Placu Konstytucji 3 Maja, to wydany został w ostatnim roku 2018 nakaz na usunięcie reklam znak: IRN-II.5174.10.2018.KP z kamienicy nr 7 oraz kilkukrotnie nie uzgodniono proponowanych reklam na tej samej kamienicy.

Tymczasem zaraz po przyznaniu dotacji konserwatorskiej na ten obiekt, na elewacji pojawiły się reklamy firmy deweloperskiej, a następnie kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Co prawda na jednej z reklam jest dopisek, że dochody finansują remont zabytku, jednak trudno uznać, że wywieszanie reklam na zabytku i zasłanianie go jest w ten sposób usprawiedliwione. Tym bardziej, że do tego samego właściciela należy zabytkowa kamienica na Franciszkańskiej, która nie jest przygotowywana do remontu, ale i na niej wywieszone są banery polityków.

 

Zdjęcie: zb