Celnicy przechwycili prawie 6 tys. paczek papierosów

3 sierpnia 2016

Podczas trzech kontroli celnicy przechwycili prawie 6 tys. paczek papierosów bez polskiej akcyzy.

W poniedziałek, 1 sierpnia na przejściu granicznym w Budomierzu do szczegółowej kontroli skierowano samochód osobowy marki Fiat Multipla, którym podróżował 30-letni obywatel Ukrainy. Podczas rewizji pojazdu okazało się, że ma on przerobioną butlę gazową. Zbiornik na gaz okazał się dość pojemny, bo zmieścił aż 2 tysiące paczek papierosów. Mężczyzna stracił nielegalny towar, samochód oraz musiał wrócić na Ukrainę, gdyż Służba Celna wystąpiła z wnioskiem do SG o wydanie decyzji zobowiązującej cudzoziemca do powrotu. Takie decyzje skutkują także zakazem wjazdu cudzoziemca do Polski na okres co najmniej jednego roku (max do 5 lat).

W nocy 2/3 sierpnia funkcjonariusze celni z przejścia granicznego w Korczowej wytypowali do kontroli samochód marki VW Crafter. Tym razem podczas kontroli obecna była czarna labradorka Gina – specjalistka od szukania wyrobów tytoniowych. Psi pomocnik zaznaczył miejsce ukrycia papierosów, które wiązało się z całkowitym demontażem siedzeń oraz płyt podłogowych. Oprócz podłogi Gina wskazała również deskę rozdzielczą jako kolejną skrytkę tytoniowej kontrabandy. W sumie celnicy wyjęli 1416 paczek papierosów. Podobnie jak w wyżej opisanym przypadku kierowca samochodu – 39-letni obywatel Ukrainy oprócz utraty papierosów i samochodu musiał wrócić na Ukrainę.

Tej samej nocy wpadkę zaliczył także 25-letni paser z Ukrainy. Mężczyzna podróżujący samochodem marki Mercedes na warszawskich tablicach rejestracyjnych został zatrzymany do kontroli w miejscowości Manasterz w powiecie przeworskim. Obywatel Ukrainy poinformował funkcjonariuszy, że jedzie do pracy w Danii. Celnicy postanowili bliżej przyjrzeć się jego czterem walizkom, które znajdowały się w pojeździe. A w nich, zamiast rzeczy osobistych znajdowało się 2401 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Również i tym razem sprawca stracił papierosy i samochód.