Alkohol, papierosy, paliwo i… spreparowane wilki. Tego nie udało się przemycić na podprzemyskich przejściach
300 tys. sztuk papierosów, 150 litrów paliwa oraz 35 l alkoholu, a także spreparowane głowy wilka szarego, to kontrabandy jakie ujawniono podczas minionego weekendu na podkarpackiej granicy.
W dniu 22 września, na przejściu granicznym w Korczowej funkcjonariusze KAS skontrolowali wjeżdżającą do Polski osobową mazdę. W skrytce w podłodze pojazdu, którą maskowały styropianowe płyty, dopasowane kształtem do wgłębień w podłodze ukryto ponad 13 kg bursztynu. Przeciwko sprawcy przemytu wszczęte zostało postępowanie, do którego zabezpieczono nieobrobione kamienie bursztynu.
W nocy 22/23.09r. również na przejściu granicznym w Korczowej, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z pomocą psa Frida udaremnili przemyt 1180 paczek papierosów. Kontrabanda znajdowała się w ukrytych w plastikowych kanistrach i dachu autokaru jadącego z Kijowa do Poznania.
W autokarze jadącym z Winnicy do Gdańska, który w nocy 23/04 09 br. wjechał na przejście graniczne w Medyce, funkcjonariusze Służby Celno- Skarbowej wykryli 740 paczek papierosów ukrytych w kole zapasowym. Do próby przemytu przyznał się kierowca, 47 letni ob. Ukrainy tłumacząc, że papierosy przekazał mu znajomy z prośbą o przewiezienie ich do Gdańska. Kierowca twierdził, że była to tylko koleżeńska przysługa, która w rezultacie kosztowała go 10 tys. zł, zajętych na poczet grożącej kary grzywny.
Następnego dnia, na przejściu granicznym w Medyce, funkcjonariusze KAS kontrolując samochód osobowy na polskich numerach rejestracyjnych zatrzymali 5 kg niewiadomego pochodzenia pestycydów. Niezgłoszony do kontroli celnej towar usiłował wwieźć do Polski ob. Ukrainy, bez obligatoryjnego zezwolenia na przewóz tego rodzaju substancji.
Brak odpowiedniego pozwolenia na przewóz, to także powód zatrzymania dwóch spreparowanych głów wilka szarego, okazów objętych ochroną na mocy międzynarodowej konwencji Waszyngtońskiej. Okazy zostały zatrzymane na przejściu granicznym w Korczowej podczas współpracy funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej i Straży Granicznej, którzy w niedzielne popołudnie skierowali do szczegółowej kontroli skierowali wjeżdżający do Polski samochód osobowy marki Audi. 51-letni kierowca tłumaczył, że głowy wilków wiózł w prezencie i nie wiedział, że to okazy podlegające ochronie.