Władze Przemyśla bronią Rejonu Energetycznego przed likwidacją

20 lipca 2015

Władze Przemyśla wraz z „Solidarnością” bronią Rejonu Energetycznego. Bez niego miasto nie będzie rozwijać gospodarczo, nie będzie miało szans na ściągnięcie nowych inwestorów.

Przemyśl do 2013 roku posiadał siedzibę Rejonu Energetycznego. Wtedy też przeniesiono ją do Jarosławia, a w naszym mieście pozostał jedynie punkt energetyczny, w którym po zmniejszeniu zatrudnienia pracuje obecnie 100 osób. Jednak i one mogą stracić pracę albowiem pojawiły się pogłoski iż również ten punkt ulegnie likwidacji. Z sytuacją taką nie zgadzają się ani władze miasta ani „Solidarność”.

Dotarły do nas głosy o planach jego likwidacji i przeniesieniu do Jarosławia. To wiązałoby się też ze zwolnieniem części pracowników. Stąd nasze działanie i apel do władz spółki PGE Dystrybucja mówi wiceprzewodnicząca rady miejskiej Lucyna Podhalicz.

Obecność Rejonu Energetycznego ma wpływ na rozwój gospodarczy, jest jednym z podstawowych warunków ściągania inwestorów. Jak zauważa zastępca prezydenta Janusz Hamryszczak Miasto w chwili obecnej już ma problem z odpowiednim poziomem energetycznym, co spowodowało, że kilkakrotnie potencjalni inwestorzy usłyszeli o niemożliwości zapewnienia im wystarczającej mocy energetycznej.

Według przedstawicieli Solidarności obecnie już rozpoczyna się likwidacja miejsc pracy, co z kolei przekłada się na obniżenie świadczonych usług. A jak podkreśla zastępca przewodniczącego zarządu regionu NSZZ „Solidarność” Ziemia Przemyska Przemyśl nie może sobie pozwolić, należy pamiętać, że są tu wykwalifikowani pracownicy, a także odpowiedni sprzęt.

fot. UM