Wernher von Braun hitlerowski konstruktor i podbój kosmosu.

2 lutego 2017

Urodził się 23 marca 1912 roku w Prusach wschodnich, a jego rodzina po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i ustanowieniu jej granic przeniosła się do Berlina. Tam młody baron pierwszy raz zetknął się z literaturą traktującą o kosmosie. W dzieciństwie również otrzymał od matki mały teleskop, dzięki któremu to oddawał się wielogodzinnym obserwacjom astronomicznym.

Kosmos stał się jego pasją i jak się później okazało drogą życiową. Wernher rozwijał pasję, a w konsekwencji zdobył wykształcenie, które poskutkowało angażem w tajnym ośrodku w Peenemünde. Wybuch II Wojny Światowej przyczynił się do nagłego zainteresowania ze strony Adolfa Hitlera nowymi, skutecznymi metodami walki. Jego wybór padł min na technologie rakietowe. Von Braun został wcielony do SS w stopniu podporucznika, a następnie po szybkim awansie majora. Ośrodek badawczy został przekształcony tak by jego cały naukowy potencjał skierować w jednym kierunku. Miała nim być rakieta balistyczna o kryptonimie A-4, później uzyskała swą złowieszczą nazwę „V-2, Cudowna Broń Hitlera.

Początki były bardzo trudne. Opanowanie właściwych zachowań rakietowego silnika jak i kwestie sterowania przynosiły niezliczone ilości porażek. Było to wynikiem słabej bo pionierskiej pracy konstruktorów ale również w jakimś stopniu sabotaży przeprowadzanych przez wykorzystywanych do niewolniczej pracy więźniów obozu koncentracyjnego. Po latach prób przyszedł czas na pierwsze próby bojowe. V-2 okazały się bardzo groźną bronią. W 1944 roku masowo wypuszczano ją w celu bombardowania Londynu. Statystyki mówią, że ich ofiarami padło ponad dziesięć tysięcy osób. Liczby liczbami ale ostatecznie skuteczne rakiety V-2 nie przyczyniły się do zmiany kierunku wojny. W 1945 roku Niemcy były bliskie upadkowi. W tej sytuacji Werhner von Braun postanowił poddać siebie oraz swój zespół naukowców armii amerykańskiej. Tak też uczynił. Amerykanie bardzo chętnie przyjęli pod swoje skrzydła zespół niemieckich naukowców i przewieźli ich oraz ponad 150 pozostałych rakiet do ośrodka w Teksasie gdzie naukowcy już w styczniu 1946 roku przeprowadzili pierwsze udane odpalenia rakiet V-2 na terenie USA. Ten moment stał się początkiem całego amerykańskiego programu podboju kosmosu. Von Braun w latach 60-tych uzyskał amerykańskie obywatelstwo oraz stołek dyrektora nowo powstałego NASA. Walnie przyczynił się do programu Apollo, który w swych osiągnięciach wyprzedził znacznie poczynania konkurencji zza „Żelaznej Kurtyny”. Po zdobyciu księżyca Werhner skupił się nad budowaniem jeszcze mocniejszej rakiety, takiej która zdoła dolecieć aż do Marsa.

Ten plan jednak się nie powiódł. Zdecydował o tym spadek zainteresowania władz amerykańskich. Sam von Braun doskonale zdawał sobie sprawę z faktu, że po tak spektakularnym sukcesie jakim było zdobycie księżyca ciężko będzie zrobić coś co znów zwróci uwagę rządu w kierunku programu podboju kosmosu. Pod koniec kariery zawodowej Braun odszedł z NASA, a kilka lat później zachorował na raka by w 16 czerwca 1977 dokonać swego żywota w glorii chwały i sławy amerykańskiego, narodowego bohatera. Niestety na jego obliczu pojawiło się kilka skaz, które zmieniły spojrzenie obiektywnego świata na tego wyśmienitego naukowca. Kiedy w Europie ogłoszono jego sukcesy wielu ludzi w tym postawnym mężczyźnie rozpoznało oficera SS, który wykorzystywał więźniów obozu koncentracyjnego do katorżniczej pracy, a nawet znaleźli się świadkowie faktu skazywania wielu z nich na śmierć przez Brauna w czarnym mundurze. W skutek tego powstał dysonans moralny – czy niemieckiego naukowca podejrzanego o zbrodnicze czyny należy pochwalać i gloryfikować za czyny, których dokonał później? Tego już się wyjaśnić nie da, a sam Werhner von Brown pozostanie jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci XX wieku.

Marek Niedźwiecki

Poglądy wyrażone w tekstach pisanych w ramach blogu Portalu Przemyskiego są osobistymi poglądami autorów i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji. Blogi ukazujące się na naszych łamach mają na celu umożliwienie mieszkańcom Przemyśla podzielenia się własną wiedzą, doświadczeniami oraz opiniami na temat miasta i spraw jego dotyczących.