W Przemyślu uczczono wiktorię wiedeńską

Dzięki polskiej armii w 1683 roku uratowano Wiedeń, a także Europę i chrześcijaństwo. Teraz chociaż nie grozi nam najazd ze strony obcego państwa, to stajemy przed nowym zagrożeniem jakim są imigranci. O zbliżających się niedobrych czasach do przybyłych pod pomnik króla Jana III Sobieskiego w Przemyślu w rocznicę zwycięskiej bitwy wiedeńskiej przekonywał Mirosław Majkowski.

W piątek 12 września obchodziliśmy kolejną rocznicę zwycięskiej bitwy pod Wiedniem w 1683 roku. W tym dniu na przeciw siebie stanęły wojska polsko – austriacko – niemieckie pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego oraz armia Imperium Osmańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy. Pojedynek ten zakończył się klęską Osmanów, którzy od tej pory przestali stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej części Europy.

Aby oddać cześć i uczcić pamięć Jana Sobieskiego oraz polskiej armii grupa przemyślan z flagami przybyła pod pomnik króla. W miejscu tym złożono wieniec, a Mirosław Majkowski przypomniał koleje wojny pod Wiedniem. Rocznica ta stała się także okazją do nawiązania do obecnej sytuacji panującej w Europie. W 1683 roku uratowaliśmy nie tylko Wiedeń, ale uratowaliśmy Europę, uratowaliśmy chrześcijaństwo i dziś gdy popatrzymy na to co się dzieje znowu można powiedzieć, że stajemy przed ponownym zagrożeniem – mówił M.Majkowski. Tym nowym zagrożeniem są imigranci, z których 80 %, to mężczyźni w sile wieku udający się do Europy w celach zarobkowych.

Czy w momencie zagrożenia waszego kraju, zostawilibyście swoje rodziny, kobiety, dzieci i uciekalibyście tam gdzie jest najwyższy zasiłek ? – pytał Mirosław Majkowski – Podjęlibyście walkę z wrogiem. Podkreślał on, że wśród tych osób jadących na zarobek są też wojownicy państwa islamskiego. Obecna sytuacja w Europie, to nie jest przypadek. Na przykład tego Majkowski wymienił pojawiające się kilka miesięcy temu filmiki ukazujące egzekucje chrześcijan czy też przeciwników państwa islamskiego ubranych w pomarańczowe kombinezony. Jego zdaniem był to już wówczas proces zastraszania Europy Zachodniej oraz przygotowywania jej pod przyjęcie tzw. uchodźców, wzbudzania litości.

W żaden sposób niekontrolowani uchodźcy stanowią olbrzymie zagrożenie, nikt nie wie ilu wśród nich powiązanych jest z terroryzmem. Dotychczas zatrzymano dwóch na Węgrzech.

Idzie coś niedobrego, idą niedobre czasy i nie oszukujmy się, że będzie inaczej. Jeżeli chcemy temu zapobiec musimy być gotowi – apelował Majkowski. Musimy stanąć na straży swoich wartości, pielęgnować swoje tradycje, patriotyzm, a także wartości chrześcijańskie.

Anna Fortuna