UKS Orlik Przemyśl ferie zimowe spędził bardzo aktywnie

16 lutego 2017

Ferie 2017 w UKS Orlik Przemyśl obfitowały w wiele atrakcji. Wypoczywano czynnie w w samym mieście jak i na obozach poza nim.

W zajęciach uczestniczyło blisko 80 dzieci, dołączyli do nich zawodnicy takich klubów jak Ruch Chorzów czy Lechia Gdańsk. W pierwszym tygodniu część zawodników wyjechała na obóz do Lwowa, gdzie oprócz treningu dzieci uczestniczyły w wyjściach do do Aquaparku czy też zwiedzaniu miasta. Rozegrano także szereg sparingowych spotkań z bardzo wymagającymi zespołami z Ukrainy remisując i wygrywając z Karpatami Lwów (1-1; 2-1) oraz remisując i przegrywając z FC Lwów ( 2-2; 1-3). W tym czasie starsi chłopcy odpoczywali na obiektach w Przemyślu.

W drugim tygodniu ferii role się odwróciły i tym razem starsi pojechali na obóz do Leżajska, a młodsi szlifowali formę na miejscu rywalizując z rówieśnikami w szeregu turniejach piłkarskich w ramach „Orlik Cup 2017”. W Turnieju Integracyjnym dzieci z rocznika 2007 i młodsi z całego Przemyśla spotkały się z dziećmi z Jarosławia, gdzie rywalizację na boisku zamieniono na wspaniałą zabawę, kończąc zawody turniejem z wiedzy historycznej.

Rocznik 2006 rywalizował w Przemyślu na międzynarodowym turnieju i pomimo bardzo silnej osady, zdecydowanie wygrał tą rywalizację. W halowych turniejach Piłki Nożnej „Piłkarskie Ferie 2017” w Muninie dla roczników 2004, 2006, 2007, 2008, 2009 w klasyfikacji klubowej nasz UKS zdecydowanie wygrał (roczniki: 2006, 2007, 2009 wygrały rywalizację natomiast 2004 i 2008 zajęły 3 miejsca).

Dzieci przebywające w Przemyślu bawiły się i wypoczywały na miejskich obiektach, m.in na lodowisku przy Dworskiego, W hali POSiR, na strzelnicy LOK przy ul. Słowackiego, w sali SP 5 oraz na stoku narciarskim. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w zorganizowaniu tego jak potrzebnego wypoczynku dla dzieci i podkreślamy wyraźnie, że nie otrzymaliśmy na to żadnego dofinansowania. Tym bardziej szczególne podziękowania należą się opiekunom i wszystkim rodzicom, ale dziękujemy także i tym mniej zaangażowanym w zimową akcję – mówi trener Henryk Łaskarzewski.