Senator w luksusowym BMW złamał zakaz. „Przejedź dziada!”

5 lipca 2020

W piątek na przemyskim rynku odbyła się konferencja prasowa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego zastępcy Marcina Warchoła. Ministrom w wydarzeniu towarzyszyli poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Uruski i senator Solidarnej Polski zrzeszony w kole Prawa i Sprawiedliwości, Mieczysław Golba.

Zbigniew Ziobro przyjechał do Przemyśla, by podziękować strażakom z OSP za odważną postawę podczas ostatnich zalań i podtopień na Podkarpaciu. Minister przypomniał o zakupie nowych samochodów strażackich i zapowiedział też dodatkowe środki na pompy strażackie, które maja trafić na nasz teren. Z. Ziobro podkreślił swoje rodzinne związki z Przemyślem, w którym spędził część dzieciństwa. Jednak minister- za sprawą posła Marka Rząsy – nie zaliczył konferencji prasowej do  udanych.

Poseł Platformy Obywatelskiej ustawił się za uczestnikami konferencji, wznosząc do góry – trzymaną w rękach – gazetę Fakt, która na pierwszej stronie sugeruje, że prezydent Duda ułaskawił pedofila. Konferencja szybko przekształciła się niezbyt uprzejmą wymianę zdań pomiędzy Z. Ziobro i M. Rząsą. Minister, który przyjechał do Przemyśla w zupełnie innym celu, musiał odpierać zarzuty Faktu i odnosić się do nowej sprawy pedofilskiej. 

Ziobro zarzucił posłowi PO cyniczną grę uczuciami rodziny ułaskawionego pedofila i, jego zdaniem, konsekwentną – w wydaniu Platformy Obywatelskiej – pobłażliwość w walce z tego typu przestępstwami. Minister oskarżył też PO o stosowanię agresywnego języka w debacie publicznej.

Happening Rząsy spotkał się z różnymi reakcjami. Jednak posłowi podczas prowadzonej na żywo transmisji udało się efektownie przyłapać senatora M. Golbę na naruszeniu przepisów ruchu drogowego. Golba wjechał pod prąd – łamiąc zakaz wjazdu- na przemyski rynek luksusowym czarnym BMW, które zaparkował naprzeciw pomnika Sobieskiego. Każdy turysta lub mieszkaniec miasta zostałby za takie wykroczenie ukarany mandatem, Golba odjechał jednak w miarę spokojnie, dopingowany przez jednego ze zwolenników PiS, który sugerował mu, żeby przejechał Rząsę. „Przejedź dziada, przejedź”- powtarzał starszy pan, odprowadzając senatora do auta.

Całe zajście jest udokumentowane na transmisjach z konferencji, prowadzonych niezależnie przez Zbigniewa Ziobrę i Marka Rząsę. Transmisję Rząsy w krótkim czasie obejrzało 18 tysięcy internautów.

Minister Ziobro o "błagalnej prośbie" ofiary w stosunku do kata oraz jak kasta lepszego sortu z PiS za nic ma przepisy ruchu drogowego.W tle "komentarze" zwolenników PiS.

Opublikowany przez Marek Rząsa – Liczą się ludzie Piątek, 3 lipca 2020

 

 

B.Wilk