Rzecznik Praw Obywatelskich pyta Bakuna. Prezydent pod ostrzałem.

18 czerwca 2019

Jak informowaliśmy wcześniej, prezydent Wojciech Bakun nie wyraził zgody na performance ,,Nie będzie innego”, który miał odbyć się na przemyskim Rynku. Oficjalną przyczyną odmowy była kolizja terminu planowanej akcji z innymi wydarzeniami, które mają się odbyć w tym terminie w tym samym miejscu. Autorka performance’u Anna Dąbrowska zapowiedziała skargę do sądu administracyjnego na decyzję prezydenta. Sprawa trafiła też do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.

Czytaj także: Dla jednych próba pojednania, dla innych prowokacja – performancu nie będzie

Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił prezydenta Bakuna o wyjaśnienie powodów tej decyzji oraz wskazanie jej podstawy prawnej. W oficjalnym komunikacie rzecznika czytamy:

10 czerwca 2019 r. prezydent miasta poinformował autorkę happeningu, że nie wyraża zgody na to wydarzenie. Pismo zawiera krótkie uzasadnienie stanowiska prezydenta, ale nie podaje jego podstawy prawnej. Nie zawiera elementów składowych decyzji administracyjnej. Ponadto nie ma w nim informacji o ewentualnych środkach zaskarżenia.

RPO podjął z urzędu postępowanie wyjaśniające w sprawie. Zwrócił się do prezydenta Przemyśla o szczegółowe wyjaśnienie powodów braku zgody na happening, a przede wszystkim o wskazanie podstawy prawnej tej decyzji.

Jeśli odmowa prezydenta Bakuna miała charakter decyzji administracyjnej, to rzeczywiście brak  wskazania podstawy prawnej i pouczenia może skutkować uchyleniem tej decyzji na drodze sądowej. Byłaby to dotkliwa porażka wizerunkowa prezydenta i jego służb prawnych. Jak zwracano uwagę, w samym tekście odmowy wydanej przez prezydenta, pojawiły się błędy gramatyczne, co wskazywałoby na niezbyt uważne przygotowanie pisma. 

W opublikowanym w Gazecie Wyborczej tekście ,,Prezydent Przemyśla nie zgodził się, żeby mieszkańcy rozmawiali z szefem Związku Ukraińców w Polsce”  Bakunowi zarzucane są postawy ksenofobiczne. Tymczasem Wojciech Bakun w facebookowych polemikach zarzeka się, że odmowa nie ma przyczyn narodowościowych, a wynika jedynie z kolizji terminów. Nie zmienia to faktu, że Bakun jest pod ostrzałem krajowych mediów sympatyzujących z Platformą Obywatelską, a więc formacją z którą ma zawartą koalicję w Przemyślu.  

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Zapałowski sugeruje wprost, że pismo Adama Bodnara jest elementem skoordynowanej kampanii przeciw władzom miasta. Zarzuca Gazecie Wyborczej brak obiektywizmu i widzi w  tych poczynaniach próbę skłócania mieszkańców i eskalowania napięcia.