Przemyskie środowiska patriotyczne protestują przeciwko ukraińskiemu zakazowi dla prezydenta Roberta Chomy
Przemyskie stowarzyszenia i organizacje społeczne potępiają decyzję strony ukraińskiej dotyczącą zakazu wjazdu na teren ich kraju dla prezydenta Roberta Chomy. W tej sprawie wystosowano petycję do premier Beaty Szydło.
Na stronie Patriotyczny Przemyśl zamieszczono petycję skierowaną do premier Beaty Szydło, w której przemyskie środowiska wyrażają oburzenie i dezaprobatę wobec faktu wydania przez władze Ukrainy decyzji zakazującej wjazdu na teren tego państwa prezydentowi Miasta Przemyśla Robertowi Chomie.
Uważamy, że to zajście jest uderzeniem nie tylko w prezydenta, ale przede wszystkim w Przemyśl i jego mieszkańców. Uważamy, że jest to też skutek medialnej kampanii rozpętanej kilka miesięcy temu, wymierzonej w nasze miasto i jego mieszkańców, kampanii pełnej oszczerstw, gdzie wielokrotnie wymienia się Przemyśl jako miasto ksenofobiczne, nietolerancyjne. Jest to wysoce niesprawiedliwa ocena wystawiana nam przez media zewnętrzne, w dużej mierze też media ukraińskie. Ta cała kampania medialna jest podwaliną właśnie pod tą decyzję jaka została wydana w sprawie prezydenta. Wystosowaliśmy petycję do p.Beaty Szydło, prezes Rady Ministrów RP – powiedział podczas konferencji prasowej prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej X D.O.K.Mirosław Majkowski.
Pod tą petycją podpisało się kilkadziesiąt stowarzyszeń, organizacji pozarządowych, dyrektorów placówek oświatowych z Przemyśla i powiatu przemyskiego, a także wójtowie. Osoby chętne przyłączyć się do akcji mogą pobrać petycję i na własną rękę zbierać pod nią podpisy. W sprawie też interweniował już Ruch Kukiz`15.
Mamy nadzieję, że rząd Polski stanie na wysokości zadania i stanowczo oraz zdecydowanie przeciwstawi się tej sytuacji, gdyż tak należy w naszej ocenie uczynić. Tak nakazuje godność i honor RP. Jeden z redaktorów zadał mi pytanie, czy czujemy się winni, jak motywuje strona ukraińska, za to, że prezydent poniósł konsekwencję z powodu marszów organizowanych przez nas, a którym patronował. Jeżeli mielibyśmy się czuć się winni za to, to musielibyśmy się czuć winni za nasz polski patriotyzm, a to jest chyba jakiś absurd.Cieszymy się, że głosy dezaprobaty spływają także ze strony Ukraińców, wielu z nich nie rozumie tej decyzji i się z nią nie zgadza. Chciałbym też zaapelować do ukraińskich mieszkańców Przemyśla i powiatu żeby przestali słuchać tych którzy starają się nastawiać ich przeciwko Polakom, wprowadzać w atmosferę zagrożenia. Apeluję o spokój, rozsądek, bo to co się dzieje w ostatnich miesiącach nie jest normalne – dodaje Mirosław Majkowski.
Zostaliśmy obrażeni, nie tylko my Przemyślanie, ale także w pewien sposób Polacy, którzy pomagają ludziom za wschodnią granicą, zawożąc tam paczki i dary – powiedziała Ewa Karlik z Patriotycznego Przemyśla.
Jak udało się ustalić zakaz wjazdu na teren Ukrainy dotyczy tylko prezydenta Roberta Chomy, nie obejmuje on innych samorządowców.
Anna Fortuna