Przemyskie drogie podatki. Czy jest szansa na ich obniżkę?
Podatki od nieruchomości w Przemyślu wciąż jednymi z najwyższych w kraju. Coraz mniej osób stać na ich płacenie. Zmniejszeniu uległa stawka dla ośrodków zdrowia.
Przemyśl posiada jedną z najwyższych możliwych stóp podatku od nieruchomości. Taka sytuacja ma miejsce od roku ubiegłego. Zdaniem Wojciecha Błachowicza przewodniczącego przemyskich struktur Platformy Obywatelskiej, coraz mniej przedsiębiorców stać na ich opłacanie. Podniesienie podatków do 30 % spowodowało uruchomienie lawiny cwaniactwa. Podatnicy uciekają od ich płacenia, a Miasto zamiast zwiększać dochody z tego tytułu obniża je. Za tą sytuację radny klubu PO winą obarcza rządzącą w Przemyślu koalicję. Jej polityka nie zmieniła niczego dobrego, a wręcz odwrotnie przyczynia się do kumulacji problemów.
Podatek od nieruchomości w Przemyślu czasem jednak jest obniżany. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej zmniejszono stawkę podatku dla ośrodków zdrowia, z kwoty 4,64 zł do 1 zł za metr kwadratowy. Zmiana została wprowadzona w oparciu o porozumienie pomiędzy gminą, a samorządem wojewódzkim. Spowoduje zmniejszenie rocznego wpływu dla Miasta w wysokości 330 tys. zł.
W ramach pomocy de minimis, podatku od nieruchomości nie będzie płacić Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji za przepławkę dla ryb. Jak czytamy w uzasadnieniu tej uchwały, urządzenia tego typu służą ochronie i rozwojowi fauny i flory wodnej, co ma istotny wpływ na środowisko. Dodatkowo urządzenia takie nie dają dochodów, a stanowią ze względu na swoją wartość znaczne obciążenie dla podmiotów będących ich właścicielami. Zwolnienie to spowoduje zmniejszenie wpływu do budżetu gminy o około 440 tys. zł.
Podatki powinny być niskie, stałe i przewidywalne. Tego wciąż nie ma, co podkreśla Wojciech Błachowicz.
Anna Fortuna