Pokój, powrót do idei i hobbitówki. Program wyborczy Asterixa

23 października 2015

Powrót do ekologicznego rolnictwa, zdrowie, a także pomoc dla osób bezdomnych, to sprawy którymi chciałby się zająć znany w Przemyślu performer Asterix czyli Artur Gerula. Zdaniem kandydata na posła z Komitetu JOW Bezpartyjni żadne z ugrupowań dotychczas nie przedstawiło „ludzkiego” programu.

Doszedłem do wniosku, że nie mogę żądać od innych aby zachowywali się w jakiś określony sposób  i wprowadzali zmiany – mówi Artur Gerula kandydat w wyborach parlamentarnych z listy JOW Bezpartyjni – Zamiast narzekać postanowiłem wyjść i spróbować od samego dołu dostać się do ludzkich serc, dusz, umysłów i popchnąć sprawy do przodu.

Na kandydowanie z listy nr 9 Asterix zdecydował się albowiem jego zdaniem tworzą ją ludzie, którzy od lat pracują w samorządzie, a nie byli w żadnej partii. Są oni fachowcami w swojej dziedzinie. Widząc rozdźwięk pomiędzy tym co spływa do nich z góry, a tym co oni mogą na dole chcieliby odciążyć samorządy. Prowadzona dotychczas polityka nie jest drogą do świetlanej przyszłości.

Jako kandydata na posła najważniejszą kwestią jest dla niego zdrowie. Jego podstawą jest ekologiczne jedzenie, a co za tym idzie powrót do takiego też rolnictwa. Ludzie powinni przestać organizować przemysł wyniszczający naszą planetę, zwolnić i zająć się swoim wewnętrznym rozwojem.

Jak ten większość mieszkańców Przemyśla wie, Artur Gerula jest przeciwnikiem wojny. Nie podoba mi się ten obecny klimat wojenny – mówi kandydat JOW Bezpartyjni – Nie raz się zastanawiałem nad tym co się dzieje na świecie. Dochodzę do wniosku, że są to zwykłe działania depopulacyjne prowadzone przez globalne elity. Jego zdaniem tą politykę nakręcają Amerykanie, a my którzy kiedyś wraz ze wschodem walczyliśmy przeciw zachodowi przeszliśmy teraz na drugą stronę. Powinnyśmy się z tego wycofać, z tej polityki nastawionej na zyski drobnych grup posiadających władzę i środki, a działających kosztem nas wszystkich. Polska również nie powinna przyjmować uchodźców, powinni oni zostać u siebie i z pomocą innych krajów próbować odbudować swoje państwo.

Kandydat z Przemyśla uważa, że większe pieniądze powinny być przeznaczone na edukację, kulturę, sztukę, musimy wrócić do tych humanistycznych idei z przeszłości, które w pewnym momencie zostały zahamowane.

Problemem, który należałoby w pierwszej kolejności rozwiązać, szczególnie w Przemyślu jest pomoc osobom bezdomnym. Wyjściem tutaj byłoby stworzenie „ogrodów życia”, gdzie osoby starsze, wykluczone mogłoby zamieszkać w hobbitówkach, które budowaliby uczniowie szkół zawodowych, a przy pomocy uczniów szkół rolniczych zajmowaliby się uprawą.

Na poprawę sytuacji w naszym mieście wpłynęłoby też ożywienie turystyki. Do tego mogłyby się przyczynić imprezy cykliczne organizowane co 2-3 lata nawiązujace do różnych epok, kiedy to Rynek w raz z przylegającymi do niego uliczkami za sprawą wystroju zmieniałby swój klimat.

Jako poseł Asterix dążyłby do przemodelowania ministerstw i ich redukcji. Zlikwidowany powinien zostać rzecznik praw obywatelskich ponieważ ma on zbyt małe możliwości oddziaływania, a jego miejsce zastąpiłoby ministerstwo niezadowolenia społecznego.

Żadna z dotychczasowych partii zdaniem Asterixa nie przedstawiła „ludzkiego” programu. Mówią o potrzebie zmian, ale nie brak mi odwagi by powiedzieć dość z tym sposobem życia jaki w tej chwili jest. Dlatego też apeluje aby nie głosować na PiS i PO, to jedno wielkie oszustwo, jeśli ktoś tego nie widzi po 26 latach, to jest ograniczony. To są ci sami ludzie, którzy sobie co chwilę zaprzeczają i szkodzą. Korwin jego zdaniem jest znowu zbyt liberalny, nie podoba mu się jego podejście do ludzi u dołu, ubogich.Nawiązując do debaty zorganizowanej przez przemyskie media Artur Gerula podkreślił, że było widać, że ci którzy do tej pory żyli z polityki boją się, że stracą grunt pod nogami. Gdyby miał się jednak Asterix skłonić ku któremuś z ugrupowań wybrałby Kukiza. Trzeba dać szansę nowym.

Anna Fortuna