Podkarpacka Służba Celna zatrzymała kilkaset kilo pestycydów

21 kwietnia 2016

Każdego roku Służba Celna na Podkarpaciu notuje liczne przypadki przemytu środków ochrony roślin. Od początku tego roku podkarpaccy celnicy zatrzymali już 156 kg i 141 litrów pestycydów.

Na przewóz przez granicę środków ochrony roślin potrzebne jest zezwolenie Ministra właściwego ds. rolnictwa. Opakowania jednostkowe środków ochrony roślin wprowadzanych do obrotu powinny być szczelnie zamknięte i nieuszkodzone, zaopatrzone w zatwierdzoną i sporządzoną w języku polskim etykietę. Niezbędne jest także spełnienie wymagań określonych w zezwoleniu na wprowadzanie środka ochrony roślin do obrotu .

Środki zatrzymane przez Służbę Celną na granicy takich wymogów nie spełniały. Najczęściej ukrywane są w bagażu podręcznym, bagażniku, kole zapasowym czy zbiornikach paliwa.

Przeprowadzone badania laboratoryjne wykazały, że w wielu przypadkach nielegalnego importu niezarejestrowanych i niedopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej środków ochrony roślin, zawarte były substancje niedopuszczone do produkcji, a tym samym niebezpieczne dla roślin i środowiska. Pozostałości tych substancji, w spożywanych przez ludzi i zwierzęta roślinach, są bardzo niebezpieczne dla zdrowia.

Choć z reguły przemycane są pozornie nieduże ilości np. 4-5 litrów lub 10 – 20kg, należy mieć świadomość, że ta ilość w produkcji rolnej lub sadowniczej używana jest w znacznym rozcieńczeniu, w związku z tym jej działanie jest zwielokrotnione.

W 2015 r. funkcjonariusze Izby Celnej w Przemyślu ujawnili 240 prób przemytu środków ochrony roślin, zatrzymując 211 kilogramów i 335 litrów niedopuszczonych do obrotu preparatów.