Petycja ws. przyłączenia do Ukrainy to żart niepełnosprawnego dziecka.
Po tym jak sprawa petycji internetowej dotyczącej przyłączenia Podkarpacia i Lubelszczyzny do Ukrainy zainteresowała polityków, o niewybrednym żarcie stało się głośno w Polsce. O petycji zaczęły pisać media, w tym także Portal Przemyski, ponieważ jej treść została odebrana jako obraźliwa nie tylko przez mieszkańców dwóch wschodnich województw, ale i Ukraińców znających język polski. Sprawa wpisała się również w nowe i widoczne zjawisko społeczne, czyli obrażanie się wyborców R. Trzaskowskiego na wyborców A. Dudy za przegrane wybory prezydenckie. Zamiast mieć pretensje do sztabowców i samego kandydata, że nie udało się im przekonać do siebie wyborców ze wschodu, niektórzy wyborcy R. Trzaskowskiego zaczęli w internecie postponować mieszkańców Podkarpacia, Lubelszczyzny i Podlasia.
Okazało się jednak, że petycja za przyłączeniem Podkarpacia do Ukrainy to najprawdopodobniej niefortunny żart 15-letniego chłopca z Sosnowca. Roztrzęsiona matka chłopaka zadzwoniła do Portalu Przemyskiego tłumacząc się za syna, który według jej słów, petycję założył dla żartu. Chłopak przeprasza także wszystkich tych, którzy poczuli się obrażeni postulatem petycji. Poniżej tekst przeprosin (zachowana oryginalna pisownia).
Witam was wszystkich serdecznie, w ciągu ostatnich 2 dni na mediach społecznościowych zauważyłem spore reakcje jak i również mocne oburzenie na petycje którą stworzyłem, z tego powodu chciałbym odpowiedzieć na wszystkie zarzuty i reakcje wywołane przez tą petycje.
Na początek chciałbym przeprosić wszystkich mieszkańców województwa Podkarpackiego i Lubelskiego którzy poczuli się oburzeni lub skrzywdzeni przez stworzoną petycje, chciałbym też przeprosić osoby innych narodowości oraz polityków którzy również poczuli się przez to źli, zdaje sobie sprawe z tego ile przez to mogłem urazić Polaków.
Chciałbym zacząć od tego iż petycja którą stworzyłem miała na celu mieć jedynie charakter humorystyczny i żartobliwy, nie chciałem przez nią oficjalnie obrazić ludzi o innych poglądach politycznych (większość żartów i tekstów które w ostatnim czasie atakowały polityke PiS również w większości są tworzone dla żartów, i tym samym miała być moja petycja).
Ale niestety zauważyłem iż cała sytuacja zaszła za daleko i rozpoczęło się istne zamieszanie, mnóstwo ludzi zaczęło to udostępniać, a następnie wielu znanych ludzi jak i polityków zaczęło to komentować, doprowadziło to do tego że powstały akcje w celu pomocy Podkarpaciu i Lubelskiemu, a nawet zaczęto robić do mnie pozwy do prokuratury.
Jestem dość przerażony i załamany sytuacją jaka się wydarzyła w ostatnim czasie, tworząc tą petycje nie zdawałem sobie sprawy z konsekwencji która może mieć miejsce, jest mi również przykro że niektóre osoby wzięły tą petycje do takiego stopnia że podpisując się pod tym zaczęli jeszcze atakować innych, i to jeszcze gorzej ode mnie.
Jest mi bardzo wstyd za takich ludzi, to właśnie przez to nadal jesteśmy podzieleni politycznie w naszym kraju.
Jeszcze raz chciałbym przeprosić was wszystkich za tą petycje (czyli wszystkich ludzi o innych poglądach, narodowościach itp.) jest mi bardzo przykro ilu ludzi wzięło to do siebie, czego mocno żałuje.
Obiecuje iż petycja w ciągu następnych paru godzin zostanie przeze mnie usunięta, chciałbym też przeprosić ludzi którzy z tego powodu już próbowali złożyć wnioski do prokuratury, chce żebyście wiedzieli że nie chciałem mieć złych intencji, bardzo przepraszam.
Narazie chciałbym żeby to ogłoszenie zobaczyło jak najwięcej ludzi i mediów którzy o tym poinformują
Mam nadzieje że przeprosiony zostaną dobrze odebrane i zrozumiane, ponieważ nie zależy mi na tworzeniu konfliktów (w razie czego przepraszam jeżeli popełniłem w tym wszystkim jakieś błędy ortograficzne).mac
Matka przesłała także zaświadczenie lekarskie o niepełnosprawności chłopaka.
Na tym właściwie należałoby sprawę zakończyć i o wszystkim zapomnieć. Nie kończy się jednak problem kraju, w którym podzieleni i skłóceni przez polityków obywatele, zamiast rozmawiać ze sobą, wzajemnie się wyzywają.
B. Wilk