Palacze w pracy

20 marca 2014

Palenie papierosów w pracy wzbudza emocje. Niekiedy nałóg jednego nawet pracownika wpływa na funkcjonowanie całej firmy.

Osoba pracująca, która opuszcza swoje stanowisko w pracy poza wyznaczonymi godzinami w celu zapalenia korzysta z dodatkowych przerw. W niektórych sytuacjach pracownika wychodzącego „na papierosa” musi zastępować jego niepalący kolega, co wywołuje u niego uzasadnione poczucie krzywdy. Jednak nie można dyskryminować palących zatrudnionych czy też całkowicie zakazać im palenia.

Jak podaje „Tygodnik Biznes i Prawo”, zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawca nie jest zobowiązany płacić pracownikom za czynności, które nie są związane z jego pracą. Dlatego też może on albo potrącić im proporcjonalną część wynagrodzenia, albo też zobowiązać ich do odpracowania tego czasu. Nie dotyczy, to jednak przypadków, kiedy palacz korzysta z regulaminowych przerw, te bowiem wolno mu przeznaczyć na dowolny cel.

Statystyczny palący pracownik korzysta z przerwy około pięciu razy dziennie po ok 10 min, to tygodniowo daje 250 min, w ciągu miesiąca jest to 16 nieprzepracowanych godzin, w skali roku 192 godz dające aż 24 dni wolne.