Niedługo poznamy nazwiska wiceprezydentów Przemyśla. Kto nimi zostanie?
W ciągu kilku najbliższych dni powinna rozstrzygnąć się zagadka, kto zostanie zastępcą wybranego na czwartą kadencję prezydenta Przemyśla Roberta Chomy. Zgodnie z przepisami, prezydent może rządzić miastem z maksymalnie dwoma zastępcami.
Raczej pewnym kandydatem jest dotychczasowy wiceprezydent Grzegorz Hayder. Robert Choma potwierdzał mediom, że wedle jego woli, Hayder powinien pozostać na swoim stanowisku. Wiele jednak zależy od rozmów koalicyjnych z Prawem i Sprawiedliwością. Partia ta wygrała wybory do przemyskiej rady miejskiej, uzyskując w 23 osobowym organie aż 10 mandatów. Taki wynik daje mocną kartę przetargową. Widoczne to było w trakcie pierwszych obrad nowej rady, w trakcie których radni PiS zajęli stanowiska przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady, pozostawiając poza prezydium drugi pod względem liczebności klub Platformy Obywatelskiej.
Przewodniczącym rady został niedawny kandydat PiS na prezydenta Władysław Bukowski. Wcześniej to jego nazwisko było najczęściej wymieniane jako kandydata na zastępcę Roberta Chomy. Nie jest tajemnicą, że ławka kadrowa do pracy w administracji, przemyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości nie jest zbyt długa. Osobą ze sporym doświadczeniem w tego typu strukturach, a do tego z mocną pozycją w partii mógłby być Janusz Hamryszczak, obecny dyrektor szpitala wojewódzkiego. W ostatnich wyborach nie startował do rady miejskiej, nie jest więc uwiązany mandatem (wiceprezydent nie może być równocześnie radnym), do tego obecny mocno kontestacyjny klimat w szpitalu, może zmęczyć każdego menadżera. Osobiście, Janusz Hamryszczak ma więc możliwość a nawet motywację aby na fotel wiceprezydenta się zgodzić. Czy zgodzi się na niego Robert Choma? Pokażą najbliższe dni.
Piotr Gdula