Nie ukradł, a znalazł – tak tłumaczył się 18 -letni mieszkaniec Przemyśla
Przemyscy policjanci odzyskali rower o wartości 7 tys. zł. Sprawca twierdził, że go nie ukradł, a znalazł.
W dniu 11 maja, około godz. 20 zdenerwowana mieszkanka Przemyśla zatrzymała patrol z wydziału ruchu drogowego. Kobieta poinformowała funkcjonariuszy, że przed chwilą zauważyła, jak nieznany mężczyzna jechał należącym do niej rowerem. Po chwili pościgu policjanci zatrzymali rowerzystę.
Dwa tygodnie wcześniej małżeństwo z Przemyśla zostało okradzione, a łupem złodzieja padł profesjonalny rower o wartości 7 tys. zł. Pokrzywdzeni nie zgłosili jednak od razu tego faktu na policję, uczynili to dopiero w momencie ujawnienia utraconego roweru.
18 -letni sprawca trafił do komendy i tam został przesłuchany. Oświadczył, że znalazł rower w rejonie jednego z lokali, około dwa tygodnie temu i od tamtej pory nim jeździ.
Po niezbędnych czynnościach procesowych jednoślad zostanie zwrócony właścicielom.
Trwa postępowanie karne, które zmierza do ustalenia sprawcy kradzieży i ustalenia udziału w tej sprawie zatrzymanego 18 -latka.