Łowił pokemony, sam się zgubił. 11-latka szukała przemyska policja

29 grudnia 2016

11-latek łapiąc pokemony stracił orientację i zgubił się. Chłopiec oddalił się kilka kilometrów od domu. Pomogli mu przemyscy policjanci.

Za zgodą siostry, pod której opieką w tym dniu był 11 -latek, po godz.15 wyszedł pobawić się na podwórko przed domem. Tam zaczął grać na swoim telefonie w popularną aplikację, która pozwala polować na znane z kreskówki pokemony. Gra okazała się tak wciągająca, że chłopiec stracił poczucie czasu i orientację. Odszedł od domu kilka kilometrów i kiedy zrobiło się ciemno, zorientował się, że nie wie gdzie jest i jak wrócić do domu.

11-latek nie miał na koncie środków, aby zadzwonić do siostry dlatego też wybrał bezpłatny numer alarmowy 112 i poprosił o pomoc. Funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce, gdzie czekał na nich chłopiec. Pokemonowy łowca, bezpiecznie został odwieziony do domu i przekazany siostrze.

Przemyska policja apeluje do rodziców i opiekunów dzieci, aby rozmawiali ze swymi pociechami o skutkach aktywności w cyberprzestrzeni, by uczyć najmłodszych odróżniać rzeczywistość od fikcji. Dobrym pomysłem jest również, by na chwilę odłożyć telefon i rozejrzeć się wokół siebie by nie stracić orientacji w terenie i nie stwarzać zagrożenia w ruchu drogowym.

fot. Pixabay