Ktoś tu coś pomylił. Pasy do poprawki.
Informowaliśmy niedawno, że w Przemyślu pełną parą ruszyły prace przy malowaniu zatartych pasów i znaków drogowych. Ekipy malujące pasy pracowały w nocy, co zmniejszało uciążliwości dla kierowców. Jednak, jak zwrócili uwagę niektórzy obserwatorzy, chyba nie wszędzie prace wykonano zgodnie z intencjami zleceniodawców.
Czytaj także: https://www.portalprzemyski.pl/wzieli-sie-do-roboty/
Jerzy Giec, dziennikarz z Przemyśla, a równocześnie znawca ruchu drogowego, zwrócił uwagę na wymalowanie podwójnej ciągłej linii na ulicy Słowackiego na odcinku ponad stu metrów w miejscu, gdzie dotychczas takiego oznakowania nie było. Było to o tyle dziwne, że wzdłuż chodnika tradycyjnie parkowały samochody, a namalowanie podwójnej ciągłej linii jest równoznaczne z zakazem parkowania. Niewątpliwie likwidacja kolejnych kilkudziesięciu miejsc parkingowych w mieście zirytowałaby mieszkających w pobliżu właścicieli dwuśladów.
Być może właśnie z tego powodu wczoraj dało się zauważyć ekipę, która energicznie zacierała podwójną linię, a następnie malowała już pojedynczą linię przerywaną, taką jaka była tam jeszcze do niedawna.