II miejsce UKS Orlik Przemyśl podczas turnieju piłki nożnej o Puchar RSSPORT

14 marca 2016

Zawodnicy UKS ORLIK PRZEMYŚL w dniach 11-13 marca walczyli z najlepszymi drużynami z całej Polski w prestiżowym turnieju piłki nożnej o Puchar RSSPORT w Nadrzeczu. Przemyska drużyna pierwszy raz brała udział w turnieju na takim wysokim poziomie.

Zawodnicy UKS Orlik Przemyśl walczyli dzielnie i nie poddawali się do samego końca, mimo tego że było bardzo trudno, bo rywalizacja odbywała się na najwyższym poziomie. Były i porażki i remisy, ale najwięcej było zwycięstw. I to właśnie one zdecydowały o tym, że nasi zawodnicy zajęli miejsce na podium. O tym, jak wyrównany był poziom może świadczyć fakt, że miejsce II i III zajęły drużyny z taką samą ilością zdobytych punktów, a o końcowej klasyfikacja zdecydowała przewaga 1 bramki.

Do ostatniego meczu nasi chłopcy trzymali nas w napięciu i niepewności. Ostatni mecz zawodników UKS ORLIK PRZEMYŚL z drużyną START OTWOCK był meczem najbardziej emocjonującym, był to mecz o miejsce na podium. Zakończył się zwycięstwem dla naszej drużyny 1:0. Ta bramka była na skalę złota, dala nam nie tylko miejsce na podium, ale też wyniosła nas na II miejsce. Ustąpiliśmy tylko bezkonkurencyjnej drużynie z Warszawy.

Najlepszym bramkarzem turnieju został nasz zawodnik PAWEŁ PALKO !!! naszą drużynę do zwycięstwa prowadził Pan Andrzej Pirożyński. Dziękujemy !!!
Do rywalizacji stanęły następujące drużyny: UKS ORLIK PRZEMYŚL, UKS 9 SIEDLCE, SOOCKER ROPCZYCE, AVIA ŚWIDNIK, START OTWOCK, OSIR BIŁGORAJ, DRUKARZ WARSZAWA, AP STALOWA WOLA. Turniej był niezwykle wymagający, każdy chciał wygrać, a wyniki zmieniały się z meczu na mecz. Mecze trwały po 30 min każdy, a zawodnicy dawali z siebie wszystko. Nie raz na twarzy zawodników widać było i złość i łzy oraz zmęczenie, ale też i uśmiech, radość i szczęście.

Turniej był przygotowany na najwyższym poziomie, a ośrodek znajduje siew malowniczym lesie w Nadrzeczu, gdzie rano nasi zawodnicy spędzali czas na joggingu i podziwianiu przyrody. Udało nam się zobaczyć drzewa powalone przez bobry oraz ślady obecności dzików. Aż żal było wyjeżdżać.