I po nadwyżce budżetowej. Przemyśl musi zwrócić województwu prawie milion złotych
912 400,00 zł taką kwotę Miasto Przemyśl decyzją Zarządu Województwa Podkarpackiego musi zwrócić za nieprawidłową realizację projektu „Kompleksowe uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Przemyślu”.
Wniosek na realizację projektu – wraz z dokumentacją i kosztorysem – „Kompleksowe uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Przemyślu” Miasto złożyło 31 marca 2010 r. Zarząd Województwa na etapie jego oceny nie dopatrzył się żadnych uchybień.
Po zakończeniu realizacji projektu w dniach 11-12 marca 2013 r. Zarząd Województwa Podkarpackiego – jako instytucja zarządzająca – przeprowadził kontrolę. W jej wyniku stwierdzono nieprawidłowości przy przeprowadzeniu postępowania przetargowego na wyłonienie inwestora zastępczego oraz przekroczenie 70% limitu wydatków kwalifikowanych na infrastrukturę drogową. W odniesieniu do przetargu zarzut dotyczył ograniczenia konkurencji poprzez wprowadzenie wymogu posiadania doświadczenia w obsłudze przynajmniej 1 inwestycji o wartości robót nie mniejszej jak 1.000.000,00 zł współfinansowanej ze środków unijnych. W przypadku drugiego zarzutu Zarząd stwierdził, że część wydatków ( np.kanalizacja deszczowa) pierwotnie niekwalifikowana jako wydatek na drogę musi być to takich zaliczona.
Od decyzji Zarządu Województwa prezydent miasta Przemyśla wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. Zarówno ta skarga jak i ta złożona do Naczelnego Sądu Administracyjnego została oddalona. W uzasadnieniu wyroku sądy wskazały, że to Gmina Miejska Przemyśl odpowiada odpowiada za prawidłową kwalifikację wydatków do poszczególnych kategorii i nie ma tu znaczenia, że na etapie oceny wniosku i podpisania umowy instytucja zarządzająca nie stwierdziła naruszenia limitu wydatków drogowych.
Popełniono błąd ? Być może, ale popełni go kto nic nie robi. Dzisiaj z budżetu miasta kosztem mimo planowanej nadwyżki musimy jednak znaczącą kwotę odprowadzić. Jedno co mnie niezmiennie boli, to że inwestycja była poczyniona w strefie w 2010 r., a w niej generalnie wciąż nic się nie dzieje. – mówi radny Ryszard Kulej.
Byliśmy pierwsi, na nas pokazano, przetestowano coś co później uniknęły inne samorządy. Jeśli chodzi o samą strefę, to blisko połowa gruntów jest sprzedana, prawie 17 hektarów. Czekamy, wszyscy chcielibyśmy żeby w to miejsce wykupionych terenów pojawili się inwestorzy.- powiedział prezydent Przemyśla Robert Choma.
Zarząd Województwa Podkarpackiego żąda zwrotu kwoty 660.758,23 zł, wraz z odsetkami i kosztami postępowania sądowego wyniesie ona 912 400,00 zł.
Anna Fortuna