Dziwne porządki na ulicy Bolesława Śmiałego
Kilkanaście dni temu ekipy miejskie rozpoczęły przycinanie gałęzi drzew rosnących przy ulicy Bolesława Śmiałego. Jak jednak informuje nas Czytelnik, mimo tego, że przycinanie drzewek zakończyło się w poniedziałek, nie posprzątano kopczyków powstałych ze ściętych konarów i gałązek.
Zdaniem czytelnika jest to o tyle irytujące, że kupki gałęzi nie wiadomo na co czekają i zaczynają się rozpadać. Małe i większe gałęzie wystają na chodnik, a część z nich zaczęła już zaśmiecać ulicę.
Codziennie spaceruję tą drogą i nie wiem, na co czekają służby miejskie ze sprzątaniem zebranych gałęzi. Razi mnie ta bylejakość w działaniu – z listu Czytelnika.
Odpady są złożone w okolicy bramy wejściowej zasańskiego cmentarza. Trudno nie zgodzić się z poglądem, że rozpadające się kupki gałęzi to wątpliwa ozdoba tego miejsca.
uzi