Czy paczki z Chin są monitorowane w Przemyślu?
Od wielu dni głównym tematem medialnym jest epidemia koronawirusa w chińskim mieście Wuhan. Według oficjalnych danych chińskich na tajemniczą chorobę zmarło ponad 100 osób, a około 5 000 choruje. Nieoficjalne relacje mówią o zaniżaniu przez chińskie władze liczby zachorowań, a chorych ma być ponoć 10 000 osób. Pierwsze zakażenie koronawirusem odnotowano też w Niemczech.
Natychmiast w przestrzeni medialnej pojawiło się zagadnienie bezpieczeństwa użytkowników chińskich platform zakupowych takich jak Alibaba czy Alieexpress. Portal Przemyski zwrócił się do podkarpackiej Krajowej Administracji Skarbowej z pytaniem o bezpieczeństwo i kontrolę przesyłek pocztowych przychodzących z Chin do Przemyśla.
Według Edyty Chabowskiej z podkarpackiej KAS, Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu współpracuje w tej sprawie Państwowym Granicznym Inspektorem Sanitarnym w Przemyślu.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami na stanowiskach pracy, które mogą być narażone na rozprzestrzeniania się zagrożeń epidemiologicznych stosowane są zabezpieczenia w postaci środków ochrony indywidualnej, odzieży i obuwia roboczego oraz zwracana jest szczególna uwaga na zachowanie zasad higieny – Edyta Chabowska, KAS.
Według aktualnej wiedzy KAS-u i Głównego Inspektora Sanitarnego koronawirus przenosi się drogą kropelkową. Konieczny jest zatem żywy nosiciel wirusa, ponieważ wirus nie ,,przeżyłby” długiej podróży w paczce z Chin bez odpowiedniej wilgotności i temperatury.
Osobną kwestią jest to, czy wirus może być przenoszony przez żywe zwierzęta przemycane z Dalekiego Wschodu. We wrześniu ub. roku informowaliśmy o przemycie egzotycznych zwierząt zatrzymanym na przejściu granicznym w Korczowej. Według informacji prasowych pierwotnym centrum zakażeń koronawirusem był targ z owocami morza w Wuhan.
Czytaj tu: Wielki przemyt egzotycznych zwierząt.
biw
zdj.il canva