Biskup Kocyłowski nie będzie patronem ulicy

28 listopada 2019

W wyniku głosowania na dzisiejszej 22 Sesji Rady Miasta Przemyśla, przyjęty został projekt zmiany nazwy ulicy biskupa bł. Jozafata Kocyłowskiego na historyczną nazwę tej ulicy: biskupa Jana Śnigurskiego, również przemyskiego hierarchy grekokatolickiego.

Przed głosowaniem sprawozdawca projektu, radny Mirosław Majkowski, przedstawił szereg faktów dyskredytujących biskupa Kocyłowskiego jako obywatela II RP i dających podstawę do oskarżania go o zdradę stanu. Między innymi, w lipcu 1941 roku hierarcha uroczyście witał dowódców wojsk niemieckich, a w lipcu 1943 roku błogosławił formujące się ukraińskie oddziały SS-Galizien. W 1918 roku opowiedział się za przynależnością Przemyśla do Ukrainy, a potem nie chciał przyłączyć się do listu biskupów obrządku łacińskiego i ormiańskiego, świętującego odzyskanie przez Polskę niepodległości.

Przed głosowaniem radny Dariusz Lasek z Klubu „Regia Civitas” zapowiedział, że wstrzyma się od głosowania. Chciałby bowiem, aby obecną nazwę ulicy biskupa Kocyłowskiego zamienić na ulicę też błogosławionego Grzegorza Chomyszyna, biskupa stanisławowskiego, który chciał pojednania ukraińsko-polskiego i potępiał nacjonalizm. Tymczasem w ostatniej chwili inicjatorzy uchwały o zmianie nazwy tej ulicy, zamiast biskupa Chomyszyna, zaproponowali biskupa Śnigurskiego.

Spośród 19 obecnych na sesji radnych, czterech nie wzięło udziału w głosowaniu. Nikt z pozostałych nie zagłosował przeciwko przyjęciu uchwały. Dziewięciu radnych wstrzymało się od głosu, a za zmianą nazwy ulicy zagłosowało tylko sześciu radnych: jeden z Klubu Koalicji Obywatelskiej i pięciu z Klubu „Wspólnie dla Przemyśla”. Wśród tych ostatnich był wiceprzewodniczący Rady, Andrzej Zapałowski.

Sprawa nazwy ulicy biskupa Kocyłowskiego była dużym problemem społecznym w Przemyślu. Należało więc rozwiązać tę sprawę – albo wracając do poprzedniej nazwy, albo też wskazać na patrona ulicy osobę, która łączy Ukraińców i Polaków. Myśmy w Przemyślu zakończyli jakby jeden obszar tych kontrowersji polsko-ukraińskich. Myślę, że nadszedł czas, żeby Rząd kończył te kontrowersje dotyczące nielegalnych pomników UPA, bo to się ciagnie 25 lat i jeżeli to nie zostanie rozwiązane zdecydowanie, to się będzie dalej ciagnąć – powiedział nam dr hab Andrzej Zapałowski.

Przewodniczący Klub Radnych „Regia Civitas”, Robert Bal, wyjaśnił nam dlaczego wstrzymali się od głosu wszyscy jego klubowi koledzy.

Tak jak powiedział radny Dariusz Lasek, najlepszym rozwiązaniem, jak już byśmy mieli dyskutować na temat zmiany ulic, to było – „błogosławionego biskupa Grzegorza Chomyszyna”. I za tym chcieliśmy oddać głos. Natomiast wyniknęła na sesji sprawa zmiany tej nazwy, więc uważaliśmy, że wstrzymamy się od głosu – powiedział nam Robert Bal, dodając, że „nie chcielibyśmy eskalować konfliktu”.

Na sali nie było przedstawicieli społeczności ukraińskiej, jednakże trzy dni wcześniej oddział przemyski Związku Ukraińców w Polsce, w liście do przewodniczącej Rady Miasta, udostępnionym wszystkim radnym, m.in. zapewniał – nie odwołując się jednak do żadnych faktów – iż biskup Kocyłowski „do końca swoich dni był lojalnym obywatelem II RP”, oraz że „wierność Kościołowi Katolickiemu i Stolicy Apostolskiej potwierdził nieprzejednaną postawą wobec okupantów”. W liście wspomniano też m.in. o męczeńskiej śmierci biskupa Kocyłowskiego, oraz określono go jako „zasłużonego nie tylko dla Kościoła Katolickiego, ale również dla naszego miasta, oraz dla pojednania polsko-ukraińskiego”.

(tekst – jb)