VITA znaczy życie

Dwudziestego piątego lutego podsumowano dwudziestosiedmioletnie działanie Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża "VITA" przy Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej w Przemyślu. Klub ten istnieje od roku 1987, przynależy do niego sto dwadzieścia osób oraz dwóch członków honorowych.

Do Klubu należą funkcjonariusze Straży Granicznej, pracownicy cywilni, emeryci i ich rodziny, a także sympatycy spoza formacji. Oddają oni krew zarówno w zbiorowych akcjach jak i indywidualnych.

W roku 2012 Klub otrzymał Odznakę Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I stopnia. Honorowymi członkami są Komendant Główny SG gen. bryg. SG Dominik Tracz oraz P. Wiesław Morawski.

Osoby przynależące do Klubu "VITA" nie tylko oddają krew, ale również niektórzy z nich są wpisani do rejestru potencjalnych dawców szpiku., rozprowadzają oświadczenia woli oddania narządów do transplantacji, propagują zdrowy styl życia, uczestniczą w zbiórkach prezentów dla dzieci przebywających w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Przemyślu.

Co roku są uczestnikami ogólnopolskich akcji, takich jak : "Nasza krew-nasza Ojczyzna", "Wakacyjna kropla krwi", "Straż Graniczna – Matkom","Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy".

Wielu zrzeszonych posiada odznaczenia państwowe, czerwonokrzyskie i resortowe.

Do najbardziej zasłużonych należą : Andrzej Kraczkowski (w ciągu czterdziestu lat oddał ponad 80 litrów krwi ), Dariusz Szlachta, Wiesław Fedyk, Barbara Kurcz.


Papierosy w Fiacie

Na polsko – ukraińskim przejściu granicznym w Medyce pod Przemyślem dwudziestego drugiego lutego celnicy znaleźli 2231 paczek papierosów w Fiacie Punto. Właściciel pojazdu nie zgłosił żadnego towaru do kontroli.

Podczas szczegółowego przeszukania samochodu znaleziono papierosy marki Classic bez polskiej akcyzy, schowane w podłodze oraz zbiorniku paliwa. Dwudziestodziewięcioletni kierowca punta tłumaczył się, że nic nie wiedział o schowanym towarze.

Przeciwko mężczyźnie Służba Celna wszczęła postępowanie karne skarbowe. Zarówno papierosy jak i samochód zarekwirowano.


Przemyślanie ulegli Olimpii

Przegrana przemyskich szczypiornistów. Drużyna AZS Przemyśl została pokonana na parkiecie u swojego rywala Olimpii Piekary Śląskie 26:29 ( 15:15 ).

Spotkanie rozpoczęło się od dwu punktowej przewagi Piekar, jednak w dalszych minutach, to Przemyślanie przejęli prowadzenie uzyskując w czternastej minucie wynik 11:6. Obrót tej sytuacji przyczynił się do wzięcia czasu przez trenera Olimpii Sławomira Szenkela. Zmobilizowani przeciwnicy do końca pierwszej polowy odrobili straty, kończąc tą część spotkania 15:15.

Druga połowa meczu, to widoczna przewaga gości, w czterdziestej piątej minucie wygrywali oni 21:19. Jednak, to gospodarzom udało się zdobyć do końca spotkania 10 bramek, tracąc tylko 5 i tym samym wygrać ostatecznie różnicą 3 bramek.

Zespół AZS-u zagrał w dziesięcio osobowym składzie. Przedwcześnie zawody ukończył Łukasz Hataś ze względu na problemy z kolanem oraz Maciej Kubisztal problem z pachwiną.

Olimpia : Kowalczyk, Zemelka-Ogórek 1, Kurełek 2, Parzonka, Smolin 4, Kurzawa 7, Włoka 3, Chromy 4, Cieniek 3, Rosół 1, Danysz 4, Tatz.

Kary : 12 min.

AZS : Jarosz, Sar – Misiewicz 5, Kostka 6, Dejnaka 5, Hataś 1, Żak 3, Kalinowski, Kroczek 5, Kubisztal 1.

Kary : 6 min.

Sędziowie : Igor Dębski, Artur Rodacki ( woj. świętokrzyskie ).

Widzów: 250.


Spreparowany bielik wpadł w Medyce. Sukces przemyskich celników

Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce koło Przemyśla dwudziestego trzeciego lutego udaremniono przemyt spreparowanego, chronionego bielika zwyczajnego. Okaz ten na prezent dla swojej żony próbował przewieźć przez granicę trzydziesto siedmioletni obywatel Niemiec.

Podczas kontroli samochodu marki Volkswagen celnicy znaleźli zmumifikowany okaz bielika zwyczajnego o stu centymetrowej długości ciała i sto piętnasto - centymetrowej długości skrzydła.

Ustalono, że gatunek objęty jest ścisłą ochroną oraz znajduje się na liście gatunków wymagających szczególnej uwagi w Dyrektywie Ptasiej i Polskiej Czerwonej Księdze.

Kierowca nie posiadał zezwolenia, na podstawie którego mógłby legalnie przewieźć bielika dlatego też zabezpieczono go do dalszego postępowania. Tego rodzaju przestępstwo jest karane pozbawieniem wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

W Polsce bielik zwyczajny jest objęty ochroną od 1952 roku. Gniazda ptaków obejmuje strefa ochronna, od 1 stycznia do 31 lipca w promieniu 500 m, a przez pozostałą część roku do 200 m.


Uczestnik Majdanu leczony w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu

Obecnie w Polsce hospitalizowanych jest ponad dwudziestu obywateli Ukrainy, poszkodowanych w zamieszkach na Majdanie. Przebywają oni w placówkach w Krakowie, Warszawie, Tomaszowie Lubelskim, Łęcznej oraz Przemyślu.
Jako pierwszy do przemyskiego Wojewódzkiego Szpitala im. Ojca Pio trafił z obrażeniami ręki poniesionymi w wyniku wybuchu petardy dwudziestoletni student pochodzący z okolic Lwowa. Odniesiony uraz przyczynił się do utrata kilku palców jednej ręki oraz amputacji drugiej. Jego stan psychiczny określany jest jako ciężki.
Wśród rannych leczony jest również w Przemyślu chłopak z postrzeloną miednicą oraz siedemnastolatek z ranami postrzałowymi głowy i szyi.
Zastępca dyr. ds. medycznych Wojewódzkiego Szpitala zapowiada przyjęcie kolejnych ofiar. Zaznacza, że za niektórymi leczonymi wydano na Ukrainie listy gończe.
Kilkunastu przemyskich lekarzy jest chetnych by w ramach pomocy wyjechać na Ukrainę.


Poseł Rząsa i kobiety

W ubiegły piątkowy wieczór tj. 21 lutego z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet sala widowiskowa Zamku Kazimierzowskiego w Przemyślu wypełniona została po brzegi przez licznie przybyłe panie, zaproszone przez Biuro Poselskie Marka Rząsy posła na Sejm RP.

"III Koncertowy Salon Kobiet" poprowadził bardzo lekko i żartobliwie sam organizator inicjatywy. Powitawszy gości świeżo upieczony i dumny dziadek zaprezentował pokaz slajdów niedawno narodzonych wnuków Elizy i Maksymiliana.

Życzenia paniom w postaci wokalno – tanecznej jako pierwsze złożyły sześciolatki z przedszkola sióstr Felicjanek w Przemyślu. W ich wykonaniu można było usłyszeć m.in. takie piosenki jak "W siną dal", "O mnie się nie martw", "La bamba". Młodych artystów do występu przygotowała siostra Monika Ślusarczyk, pani Bernadeta Jucha oraz pan Damian Turek.

Gwiazdą uświetniającą wieczór swym występem był Łukasz Wroński, tenor z Teatru Wielkiego – Opery Narodowej z Warszawy oraz akompaniująca mu Wioletta Łukaszewska.

Wśród obecnych pań na widowni znalazły się m.in. : dyrektor Centrum Kultury i Nauki ZAMEK pani Renata Nowakowska, poseł do Parlamentu Europejskiego Elżbieta Łukacijewska oraz z Platformy Obywatelskiej pani Barbara Andrzejczyk.

Poseł Marek Rząsa przy namowie występujących oraz aplauzie świetnie bawiącej się publiczności skusił się do wspólnego śpiewu oraz tańca pokazując tym samym poczucie humoru.

Podczas spotkania rozlosowano wśród pań nagrody ufundowane przez partnerów wieczoru, tj. pana Cezarego Surmiaka przedstawiciela z Thermomix, perfumerię Douglas, Lejdis Fitness Klub, profesjonalny salon bielizny Only Her bez których nie doszłoby do jego realizacji.

Koniec uroczystości osłodził słodki poczęstunek.

Corocznie Święto Kobiet obchodzimy ósmego marca, jest ono oznaką szacunku dla ofiar walki o równouprawnienie kobiet. Dzień ten wprowadzono dla upamiętnienia strajku, do którego doszło ósmego marca 1908 roku w Nowym Jorku, w fabryce tekstylnej. W proteście tym wzięło wówczas udział piętnaście tysięcy kobiet domagających się lepszych warunków pracy oraz praw wyborczych. Chcąc uniknąć rozgłosu właściciel fabryki zamknął w niej strajkujące. W wyniku pożaru, który wybuchł zginęło sto dwadzieścia dziewięć kobiet.

Tekst i fotografie: Anna Fortuna


Przemyska Szkoła Tańca AZ także na słodko

Piętnastego lutego br. sala widowiskowa Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki ZAMEK tętniła tańcem i śpiewem. A wszystko to za sprawą tancerzy Szkoły Tańca "A-Z" oraz zespołu estradowego Klubu V Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu.

Ten karnawałowy wieczór rozpoczęty od powitania przez panie Renatę Nowakowską dyrektor PCKiN ZAMEK oraz  Aleksandrę Sołgę założycielkę, choreografkę i dyrektorkę doskonale znanej w naszym mieście instytucji takiej jak przemyska  Szkoła Tańca "A-Z" . Przed przemyską publicznością, która wypełniła salę po brzegi tancerze zaprezentowali tańce z baśniowej krainy,  bachata, samba, tango, jive, walc. Oprócz występów tanecznych wystąpiły także zespoły mogące zaprezentować umiejętności wokalne:  "Mega","Kameleon",, "Złote nutki", "Akwarium" "Rajga", "Iluzjon", "Ficco".  Występy umilone zostały słodkim poczęstunkiem.


Przemyślu

Zaginiony jedenastoletni chłopiec w Przemyślu.

Ubiegłej nocy około godziny dwudziestej drugiej dyżurny otrzymał zgłoszenie o zaginięciu chłopca od przestraszonych rodziców. Jedenastolatek wyszedł na chwilę do kolegi i pomimo późnej godziny nie wrócił do domu.

Funkcjonariusze komendy w Przemyślu natychmiast podjęli akcję poszukiwawczą, sprawdzając znajomych chłopca, szpitale oraz teren szkoły.

Podczas przeszukiwania bloku, w którym mieszkał zaginiony okazało się, że bawi się on z koleżanką u sąsiadów, którzy nie zdawali sobie sprawy iż nie powiadomił on swoich rodziców o tej wizycie.

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i mały uciekinier wrócił pod opiekę rodziców.

Zaginięcie nie zawsze kończy się tak jak w Przemyślu

Nie wszystkie zaginięcia kończą się szybko w tak pozytywny sposób.  Aby poznać więcej szczegółów zapraszamy na strony Fundacji Itaka, zajmującej się osobami zaginionymi.


Przemyska Morawa promuje Morawę. Czy to ma sens?

Siedemnastego lutego br. uczniowe II LO im.Kazimierza Morawskiego w Przemyślu na korytarzu swojej szkoły zorganizowali uroczysty happening.

Wydarzenie, to miało na celu podkreślenie wydania drugiego w tym roku numeru gazetki szkolnej "Morawa". Podczas tego spotkania przy piosence "To Morawa!" w wykonaniu Konrada Szymańskiego rozprowadzano egzemplarze pisma.

Pierwsze wydanie gazetki datuje się na rok 1998, obecnie jest ona dostępna co drugi miesiąc. Na szczególną uwagę zasługuje fakt iż jest ona w pełni dziełem uczniów. Główną pieczę nad doborem artykułów od ubiegłego roku sprawuje Paweł Młynarski, pełniący funkcję redaktora naczelnego. Do ostatecznego wizerunku "Morawy" przyczyniają się również jego koledzy m.in. Artur Bocek – grafika, Piotr Gonera – przygotowanie do druku oraz fotografia, za którą odpowiedzialność ponosi Marta Leszczyńska. Cały zespół pracuje pod czujnym okiem pani mgr Moniki Maciewicz.

Czytając gazetkę każdy znajdzie w niej coś dla siebie, od newsów poprzez felietony, recenzje i wywiady. Początkujący dziennikarze nie boją się podejmować tematów z górnej półki, niekiedy nieco kontrowersyjnych, które niejednokrotnie są przyczyną małych nieporozumień oraz wyjaśnień u dyrekcji szkoły.

Ze względu na skromny budżet jakim dysponują uczniowie przemyska szkolna gazetka nie mogłaby się ukazywać gdyby nie pomoc finansowa z rady rodziców.

Jako koledzy z branży możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy dumni z inicjatywy oraz zaangażowania młodych ludzi, być może przyszłych dziennikarzy oraz trzymamy za nich kciuki życząc im dalszych sukcesów piśmienniczych.

 


Znęcał się na rodziną, interweniowała policja

Trzeciego lutego br. podczas interwencji w jednym z przemyskich mieszkań policjanci zatrzymali 45 latka, który przez prawie 14 lat stosował przemoc fizyczną i psychiczną wobec swojej rodziny.

Podejrzany po powrocie z pracy wszczął awanturę w wyniku, której pobił swojego 21 letniego syna.Pomoc do rannego wezwała siostra pokrzywdzonego, który z poważnym urazem głowy został przewieziony do szpitala. Jak informuje aspirant Bogusława Sebastianka z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu , na wniosek prokuratora mężczyzna opuścił dom oraz dostał zakaz kontaktowania się z bliskimi.