Wiosenna głupota. Ogień koło odwiertu gazowego
Dzisiaj na terenie przyległym do ogródków działkowych Wiarus przy ulicy Sanockiej pracownik naszego portalu zauważył pożar traw. Została oczywiście wezwana straż pożarna z Przemyśla.
Ogień w momencie wzywania straży pożarnej podchodził pod pobliski lasek i odwiert gazowy (!).
Właściwie szkoda komentować po raz kolejny zachowanie wypalaczy traw. Wystarczy przypomnieć, że podczas wypalania giną setki drobnych zwierząt – owady, gady, małe ssaki, ptaki. Często od ognia powstają bardzo duże pożary lasów i zabudowań.
Za wypalanie traw grozi grzywna w wysokości 5000 zł. W przypadku gdy ogień zagrozi zdrowiu lub mieniu w wielkich rozmiarach, podpalacz może zostać skazany nawet na 8 lat więzienia.