Próbował wyłudzić 30 tysięcy złotych od mieszkanki Przemyśla

9 kwietnia 2014

Przemyślanka nie dała się oszukać metodzie „na wnuczka”. Policjanci ostrzegają przed tego typu zagrożeniami.

W dniu wczorajszym 80-letnia kobieta odebrała telefon, głos młodego chłopca w słuchawce podał się za jej siostrzeńca informując, że jest chory i przebywa w szpitalu. Poprosił o szybką pomoc finansową, w kwocie 30 tys. zł, potrzebną do dalszego leczenia. Kobieta nabrawszy podejrzeń oświadczyła, że musi ten fakt potwierdzić u rodziny. Okazało się, że podejrzenia kobiety były słuszne, siostrzeniec tego dnia nie dzwonił do swojej ciotki ani też nie przebywał w szpitalu.

O całym zdarzeniu krewny poinformował policję.

Metoda „na wnuczka” jest najpopularniejszym sposobem jakim posługują się oszuści przy wyłudzaniu pieniędzy. Najchętniej chcemy pomóc własnej rodzinie, gdy ta znajdzie się w potrzebie. Jednak zanim się zdecydujemy skontaktujmy się z osobą, która rzekomo do nas dzwoniła i potwierdźmy czy to faktycznie jest nasz krewny. W przypadku podejrzeń należy powiadomić policję.