Posłowie z Przemyśla za podwyżką swoich wynagrodzeń.
W piątek, w polskim parlamencie przyjęto zmianę ustawy o sposobie wynagradzania osób wykonujących funkcje publiczne. W wyniku zmian o ponad 40% wzrosną wynagrodzenia ministrów, prezydenta, parlamentarzystów i samorządowców. Znacząco wzrośnie też finansowanie partii politycznych. Głosowanie wywołało burzę medialną i niezadowolenie społeczne.
W kontrowersyjnym głosowaniu Marek Kuchciński (PiS) i Marek Rząsa (PO) zagłosowali za podwyżką wynagrodzeń poselskich. Po zmianach zarobki posła skoczą z 8 tysięcy złotych brutto na ponad 12600 złotych.
Przyznane sobie podwyżki oburzyły zwłaszcza wyborców Platformy Obywatelskiej, którzy nawołują na facebooku do rozliczeń z zachłannymi parlamentarzystami w najbliższych wyborach. Irytacja wyborców jest tym większa, iż wielu pracownikom i właścicielom firm drastycznie spadły dochody w wyniku kryzysu związanego z pandemią COVID-19. Równocześnie głosowanie trafia w czas, gdy w PO mówi się o idei ,,Nowej Solidarności”.
Według doniesień medialnych w Platformie Obywatelskiej pojawiła się inicjatywa, by zablokować przyjęte zmiany w Senacie, gdzie opozycja ma większość. Pozwoliłoby to na próbę ratowania twarzy partii i parlamentarzystom PO. Oprócz Borysa Budki i Marka Rząsy, za podwyżką zagłosowali m.in. także Paweł Poncyliusz i Joanna Frydrych. Oboje startowali do Sejmu z podkarpackich list ugrupowania.
biw