Porażka lidera tabeli w Przemyślu [galeria zdjęć]

29 kwietnia 2018

Głośno i nerwowo – tak w skrócie można by opisać mecz Czuwaju Przemyśl z AZS-em Biała Podlaska.
Od początku było wiadomo, że to nie będzie łatwy mecz. Goście broniący pierwszego miejsca w tabeli, chcieli pokazać swoją siłę, teoretycznie słabszemu przeciwnikowi. Ta chęć nie wystarczyła jednak by pokonać walecznych Harcerzy, którzy pomimo początkowych błędów nie pozwolili gościom odskoczyć zbyt daleko grając punkt za punkt. Po obu stronach sypały się kartki i upomnienia a na przerwę schodziliśmy z jednopunktową stratą (14:13).
Na szczęście po przewie Czuwaj złapał drugi oddech i coraz sprawniej sprowadzał AZS do parteru, zmuszając do popełniania błędów. Najskuteczniejszym gospodarzem na boisku był Maciej Kubisztal, który rzucił aż 9 bramek, wyprowadzając tym z równowagi bramkarza z Białej Podlaski. Wszyscy zawodnicy dawali z siebie naprawdę dużo w tym meczu i dzięki temu od 38 minuty Czuwaj nie oddał już prowadzenia. Lider tabeli nie znalazł sposobu na pokonanie Harcerzy i musiał wrócić do siebie zaliczając trzypunktową porażkę (29:26).
Mecz był wyjątkowo głośny, ponieważ AZS przywiózł ze sobą grupę kibiców, którzy niezmordowanie dopingowali swoich zawodników, zagłuszając niekiedy kibiców Czuwaju. Z pewnością doping pomagał obu drużynom ale Czuwaj na swoim parkiecie jest bardzo wymagającym przeciwnikiem i mam nadzieję, że przekonają się o tym wszystkie drużyny przyjeżdżające do naszego miasta.
SRS Czuwaj Przemyśl: Szczepaniec , Król (4), Puszkarski (1), Biernat (1), Stołowski (3), Kijanka, Bajwoluk (1), Nowak (3), Sar, Kroczek (1), Obydź (1), Kulka (5), Kubisztal (9).
Kary: 16 minut – Biernat (6 min.), Bajwoluk (6min.), Kulka (2 min.), Kubisztal (2min.)
AZS AWF Biała Podlaska: Adamiuk, Wańkowicz, Urbaniak, Warmijak, Ziółkowski (1), Nowicki, Valyntsau (5), Chmurski, Stefaniec (13), Małecki (1), Kozłowski, Bekisz (1), Banaś (3), Kandora (2).
Kary: 18 minut – Warmijak (2 min.), Nowicki (2 min.), Valyntsau (4 min.), Małecki (4 min.), Bekisz (4 min.), Kandora (2min.).

no images were found

Agnieszka Marcińczak