Pomagali w przemycie. Odpowiedzą przed sądem

36 osób, w tym 12 polskich funkcjonariuszy Służby Celnej, usłyszy zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej szmuglującej wyroby tytoniowe z Ukrainy do Polski. Akt oskarżenia wpłynął już do Sądu Okręgowego w Przemyślu.
Przemytnicy, w tym 19 obywateli ukraińskich, przewozili ukryte w różnych częściach pojazdów kartony z papierosami. Nabywali je u siebie w cenach hurtowych (jedna paczka papierosów to ok. 20 hrywien = 2,40 zł), aby zarobić na ich sprzedaży w Polsce. Przestępcom pomagało 12 celników, którzy uprzedzani byli o tym, które samochody mają przepuścić bez kontroli. Często porozumiewali się między szmuglującymi za pomocą wcześniej ustalonego hasła. Łapówka za jeden karton wynosiła od 3 do 4 złotych, którą skorumpowani funkcjonariusze odbierali w tzw. bezpiecznych miejscach – były to m.in. przemyskie parkingi lub okolice cmentarza w Medyce.
Szacuje się, że od października 2011 do czerwca 2014 roku przemytnicy przewieźli około 930 tysięcy paczek papierosów. Straty Skarbu Państwa mogły wynieść nawet 17 mln złotych.
Byłym funkcjonariuszom Służby Celnej grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności za przestępstwa korupcyjne i 5 lat więzienia za przemyt wyrobów akcyzowych.