Pan z małym pieskiem

28 stycznia 2017

Spotkałem wczoraj pana z małym pieskiem. Ładny taki ten piesek, łaciaty z długimi uszami. Coś jakby myśliwski i rasowy.

Piesek biegał radośnie na dłuuuugim sznurku zwiedzając noskiem wszystkie okoliczne miejsca. Pan bieżał za nim szybkim krokiem, lecz widać energii miał dużo mniej od szczeniaczka. W końcu uznał, że piesek nie może tak całkiem na luzie biegać w około i postanowił dać mu zaszczytne zadanie niesienia w mordce świeżo zakupionej gazety. Przyciągnął pieska za sznureczek i zadał w pysk wspomnianą gazetę. Piesek uradował się wielce i wydarł na przód ile sznurka starczyło po czym radośnie i z pełnym zapałem jął gazetę tarmosić na strzępy.

Pan zareagował gwałtownie przyspieszając by uratować resztkę prasy. Piesek jednak miał więcej sił i gonił do przodu. W końcu zasapany pan dorwał pieska i zrugał go w te słowa: Ja ci dałem tylko do poniesienia, a ty co?!!! Nie wytrzymałem i dopowiedziałem z uśmiechem – a on od razu po psiemu przeczytał.

Marek Niedźwiecki

fot. Pixabay

Poglądy wyrażone w tekstach pisanych w ramach blogu Portalu Przemyskiego są osobistymi poglądami autorów i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji. Blogi ukazujące się na naszych łamach mają na celu umożliwienie mieszkańcom Przemyśla podzielenia się własną wiedzą, doświadczeniami oraz opiniami na temat miasta i spraw jego dotyczących.