Odbyły się obchody 70 rocznicy mordu na rodzinie Ulmów

27 marca 2014

W ostatni poniedziałek ( 24 marca ) minęła siedemdziesiąta rocznica zbrodni hitlerowskiej na rodzinie Ulmów. Uroczystości upamiętniające, to zdarzenie rozpoczęły się mszą święta pod przewodnictwem Metropolity Przemyskiego abp. Józefa Michalika, w kościele w Markowej.

Proboszcz parafii ks. Stanisław Ruszała witając zebranych na mszy św. stwierdził, że zachowanie rodziny Ulmów, to szczególne świadectwo wobec mieszkających w sąsiedztwie Żydów pozbawionych wówczas wszelkich praw.

W specjalnym liście na tą okazję naczelny rabin Polski Michael Schudrich napisał „Pamiętać o człowieku w potrzebie to najwspanialszy pomnik, jaki możemy im zbudować.”

Abp Józef Michalik podkreślił, że Ulmowie pokazują współczesnym ludziom „potrzebę braterskiego kontaktu z bliźnimi, z sąsiadami, z tymi, którzy są w naszym otoczeniu, większego zaufania do siebie, bo dzisiaj egoizm pożera ludzi”.

Po mszy wygłoszono dwa referaty przez Mateusza Szpytmę i Elżbietę Rączy. Następnie rozpoczęły się uroczystości pod pomnikiem.

W obchodach wziął udział marszałek Władysław Ortyl oraz członek zarządu Bogdan Romaniuk.

Urząd Marszałkowski wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, Instytutem Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego, Państwową Wyższą Szkołą Techniczno – Ekonomiczną w Jarosławiu zorganizowali konferencję naukową pt.: „Sprawiedliwi wśród narodów świata”.

Po rozpoczęciu niemieckiej okupacji Józef Ulma zaangażował się w pomoc mordowanym Żydom. Przyjął pod swój dach ośmioro żydowskich uciekinierów z rodzin Szallów i Goldmanów. Ponadto pomógł innej żydowskiej rodzinie przy budowie ziemianki, a następnie zaopatrywał ich w żywność. Po pewnym czasie ziemianka została znaleziona przez Niemców, a ukrywające się w niej trzy kobiety i dziecko zostały zamordowane. Pozostałych ośmioro Żydów ukrywało się w gospodarstwie Ulmów do wiosny 1944. Wtedy też granatowy policjant Włodzimierz Leś, który wcześniej zagarnął majątek należący do rodziny Szallów, postanowił pozbyć się ich. Po jego donosie 24 marca 1944 r niemieccy żandarmi z posterunku w Łańcucie, w miejscowości Markowa rozstrzelali Józefa Ulmę wraz z jego żoną ( będącą wówczas w ciąży ) i sześciorgiem dzieci.

W 1995 roku Józef Ulma i jego żona zostali pośmiertnie oznaczeni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Ich rodzina w 2003 r znalazła się wśród 122 polskich męczenników, których proces beatyfikacji rozpoczął biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga. W marcu 2004 r w Markowej odsłonięto pomnik poświęcony zamordowanej rodzinie.

Imię rodziny Ulmów będzie nosić również budowane w Markowej Muzeum Polaków Ratujących Żydów, którego otwarcie jest planowane w tym roku. Koszt powstania muzeum to prawie 5,6 mln zł, zostanie sfinansowany z budżetu województwa podkarpackiego oraz budżetu państwa.

Radni sejmiku naszego województwa ustanowili rok 2014 Rokiem Rodziny Ulmów.

Zbrodnia w Markowej stała się symbolem męczeństwa Polaków mordowanych za niesienie pomocy Żydom.

foto. Samorząd Wojewódzki