Na Glazera przebudowano zatoczkę parkingową, zniknęły za to schody

20 listopada 2016

Dzięki zabezpieczonym w budżecie miejskim 70 tys. zł udało się poszerzyć zatoczkę parkingową na ulicy Glazera. Wciąż jednak brakuje istniejących tam wcześniej schodów, o które ze względów bezpieczeństwa z Przemyską Spółdzielnią Mieszkaniową walczy radny Maciej Kamiński.

Poszerzenie zatoczki parkingowej na ulicy Glazera była koniecznością. Dotychczas zaparkowane tam samochody wystawały znacznie na ulicę i tym samym stwarzały realne zagrożenie dla innych kierowców. Inwestycję udało się zrealizować dzięki 70 tys. zabezpieczonym na ten cel w budżecie miejskim.

Jest to inwestycja, o którą zabiegałem zarówno ja jak i kilka innych osób. Jest ona bardzo istotna ponieważ był problem z bezpiecznym przejechaniem tym fragmentem ulicy. Wraz z pogłębieniem tej zatoczki problem prawie całkiem zniknął. Prawie gdyż trudnością jest tutaj brak schodów, które były przed modernizacją tego miejsca. Brak tego zejścia powoduje, że osoby tam parkujący chcąc dostać się do budynku, którego właścicielem jest PSM schodzą albo po glinie, wydeptując i powodując usuwanie tej niewielkiej skarpy lub co jest niebezpieczne muszę wejść na jezdnię – mówi radny Maciej Kamiński – Skierowałem w tej sprawie do prezesa Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej dwa pisma. Na pierwsze otrzymałem odpowiedź negatywną, teraz czekam na drugą.

Jak tłumaczy radny Kamiński koszt wybudowania schodów nie byłby duży, nie można jednak zrealizować tego ze środków miejskich, gdyż jest to teren PSM.

W odpowiedzi na pierwsze pismo radnego skierowane do prezesa PSM, czytamy że: plan modernizacji zatoki parkingowej przy budynku przy ul. Bpa Jakuba Glazera 10, która była inwestycją Gminy Miejskiej Przemyśl, nie był opiniowany przez Spółdzielnię. Ponadto spółdzielnia nie posiada środków na tą inwestycję, a zdaniem prezesa przywrócenie poprzednich schodów, nie rozwiąże problemu, gdyż i tak parkujące tam samochody uniemożliwiły by do nich dojście. Na poprawę bezpieczeństwa wysiadających zdaniem PSM wpłynęłoby odpowiednie oznakowanie ulicy na tym odcinku lub zamontowanie progów zwalniających.

Radny z decyzją PSM nie zgadza się i zapowiada dalszą walkę o bezpieczne zejście do budynku, co argumentuje licznymi prośbami jakie w tej sprawie kieruje do niego spora grupa mieszkańców. Przypomina również, że zamontowanie progów zwalniających w tym miejscu zgodnie z opinią Komisji ds.Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu Drogowego jest niemożliwe. Pojawi się jedynie linia wyznaczając pas postojowy.

Anna Fortuna