Koncert na granicy w Medyce. Nietypowa reakcja grupy dzieci z Winnicy na strajk włoski polskich celników i Straży Granicznej

Gorzka relacja dziennikarza  portalu Port Europa Jakuba Łoginowa z przejścia granicznego w Medyce.  Przeczytaj jak na opieszałość polskich pograniczników zareagowały dzieci z polskiej szkoły w Winnicy na Ukrainie.

Na polsko-ukraińskiej granicy już od 1991 roku trwa permanentny strajk włoski. Oficjalnie problemu nie ma: polscy politycy mają usta pełne frazesów o wsparciu Ukrainy, a wobec ukraińskich Polaków w szczególności. Rzeczywistość jest trochę bardziej brutalna. Polskie dzieci z ukraińskiej Winnicy w dość szczególny sposób zareagowały na lekceważący sposób, w jaki Rzeczpospolita przywitała swoich rodaków. Koncert na granicy w reakcji na skandaliczne zachowanie naszych funkcjonariuszy – wrażenia bezcenne.

15 maja, godzina 9 rano. Do przejścia granicznego Szehyni-Medyka podjeżdża rejsowy autobus Lwów-Przemyśl z kilkoma pasażerami oraz autokar z polskimi dziećmi z Winnicy (centralna Ukraina), jadącymi na występy do Wrocławia. Dzieci są już zmęczone kilkugodzinną jazdą, a przed nimi jeszcze co najmniej siedem-osiem godzin jazdy do Wrocławia. Ukraińska kontrola paszportowa i celna jak zwykle przeszła relatywnie sprawnie. Oczywiście, ukraińscy funkcjonariusze mogli ją dokonać szybciej, ale 40 minut spędzonych po ukraińskiej stronie przejścia granicznego okazuje się być niczym w porównaniu z tym, co czeka polskie dzieci (z ukraińskimi paszportami) ze strony funkcjonariuszy wymarzonej przez nich Rzeczypospolitej.

Całość artykułu na stronach partnerskiego portalu Port Europa