Jak dobrać wino do świątecznych potraw radzi ekspert
Boże Narodzenie to czas spotkań. Podobnie dobór wina do wymagających, zróżnicowanych potraw świątecznych to spotkanie – na różnych szczeblach wytrawności i ekspresji. – Są podstawowe zasady, lecz warto też zaufać instynktowi – radzi Leszek Łaski, ekspert ze sklepu Kondrat Wina Wybrane w Przemyślu.
Wybierając wino najczęściej zdajemy się na intuicję – i zwykle wybór będzie trafny, ponieważ warto pić to, co po prostu nam smakuje. Sprawa się komplikuje, kiedy chcemy dobrać odpowiedni gatunek do konkretnych dań, szczególnie tak wyszukanych, jak te spotykane na świątecznym stole. Warto wówczas sięgnąć po pomoc profesjonalisty. Przedstawiamy kilka dobrych rad, które ułatwią winiarskie wybory.
Pierwszą zasadą jest dobór ciężkich win do ciężkich dań i na odwrót: im potrawa lżejsza, tym lżejsze wino powinno jej towarzyszyć. Kolejną regułą podstawową jest pilnowanie, aby w trakcie biesiadowania butelki były otwierane od najmłodszej. Odkorkowanie najstarszej przypadnie wtedy na zwieńczenie wieczoru.
Chardonnay z pierogami
W Wigilię na stole królują ryby. Doskonałym towarzystwem do tradycyjnego karpia czy śledzi będą wina ze szczepu riesling lub chardonnay. – Sprawdzi się tutaj zarówno ekologiczny i koszerny Faust Riesling Kabinett, jak również Spätlese Trocken, wytrawne wino z późnych zbiorów. Jest pełne, mineralne i ziemiste. Wyczujemy w nim akcenty przypraw korzennych. Dodatkowo butelka z ryflowanego szkła będzie się pięknie prezentować na stole – mówi Leszek Łaski, ekspert ze sklepu Kondrat Wina Wybrane
w Przemyślu. Z kolei wybierając chardonnay warto sięgnąć po pozycje z Nowego Świata, np. Domaine Bousquet Reserva Chardonnay Tupungato czy De Martino Estate Chardonnay Maipo Valley. Te wina sprawdzą się także w przypadku pierogów z różnego rodzaju farszem. Do tych dań możemy również zaproponować wina ze szczepu pinot noir czy monastrell.
Ciężki kupaż
Po Wigilii nadchodzi pełnia smaków i aromatów mięsnych dań. Do tych ciężkich potraw najlepiej pasuje wytrawne wino czerwone, o cięższej teksturze, bogate w taniny.
Na pewno sprawdzą się szczepy cabernet sauvignon, malbec czy shiraz oraz ich kupaże.
Jednak w przypadku mięs możemy popuścić wodze fantazji i wybierać spośród bogactwa krajów, regionów i szczepów. To zachęca do eksperymentowania. Mniej ograniczeń stwarza okazję do poszukiwania własnych połączeń jedzenia z winem, a także łamania schematów. – Pamiętajmy, że nie ma jednego obowiązującego połączenia, dlatego miejmy odwagę zaufać intuicji – mówi Leszek Łaski. – Jeśli jednak nie jesteśmy pewni albo chcemy spróbować czegoś zupełnie nowego, zapytajmy sommeliera.
Słodki finał
Dla wielu osób święta to przede wszystkim łakocie: ciasta, desery i owoce. Do pierników, makowców, kutii oraz innych słodkości pasują lżejsze słodkie wina. Eksperci polecają na przykład węgierskie tokaje, wina musujące, a także silną reprezentację słodkich win
z Bordeaux z Château Lange Sauternes na czele. – Doskonałe wino, które pachnie suszonymi owocami, cytrusami i przyprawami korzennymi. Finał jest lekko orzechowy.
Co ciekawe, świetnie pasuje też do pasztetu czy sera pleśniowego. Jest dowodem na to, że warto eksperymentować – mówi Leszek Łaski. – Dobre wino to przede wszystkim to, które nam smakuje. Święta to czas przyjemności – sprawmy ją sobie i naszym bliskim. Wino może być również miłym prezentem i niezobowiązującym upominkiem.
Wino będzie wdzięcznym towarzyszem świąt, a kultura winiarska daje radość i wzmacnia międzyludzkie więzi. Ten wyjątkowy czas pozwoli na wspólne poznawanie smaków
i aromatów wina.