Czy Przemyśl został oszukany w sprawie łączenia szpitali? Wiceprezydent miasta w proteście opuszcza radę społeczną szpitala

26 stycznia 2017

1 kwietnia 2017 r. będzie najprawdopodobniej dniem, w którym w Przemyślu formalnie rozpocznie działalność Szpital Wojewódzki nr 1, który powstał z połączenia Wojewódzkiego Szpitala im. św. ojca Pio, Szpitala Miejskiego przy ulicy Słowackiego i przychodni Obwodu Lecznictwa Kolejowego. Tymczasem w mieście pojawia się coraz więcej głosów, że działania te niewiele mają wspólnego z łączeniem, a znacznie więcej z likwidacją Szpitala Miejskiego.

W skład kompleksu szpitalnego przy ulicy Słowackiego w Przemyślu wchodzi 38 budynków. W ustaleniach dotyczących łączenia tej placówki medycznej z Obwodem Lecznictwa Kolejowego, a w dalszej kolejności ze Szpitalem Wojewódzkim im. św. ojca Pio zaznaczano, że w siedzibie ówczesnego Szpitala Miejskiego przewiduje się pozostawienie oddziałów zachowawczych, a nawet przeniesienie tutaj niektórych tego typu oddziałów z Monte Cassino. Tymczasem sytuacja wygląda nieco inaczej, budynki przy ul. Słowackiego pustoszeją.

Kiedy w maju ubiegłego roku, na konferencji prasowej mówiłem, że Szpital Miejski będzie zlikwidowany, zarzucano mi wówczas kłamstwo, działanie na niekorzyść przemyskiej służby zdrowia, a nawet oskarżano mnie, że obniżam poczucie bezpieczeństwa pacjentów. Dziś okazuje się, że to ja mówiłem prawdę. Mam świadomość, że nie zatrzymam już procesu likwidacji szpitala, ale chcę też pokazać obłudę niektórych polityków i dyrekcji szpitala. Podtrzymuję swoją dotychczasową opinię, zarządzający placówkami za pełną zgodą władz wojewódzkich prowadzi politykę w myśl zasady „dziel i rządź”. – mówi poseł PO Marek Rząsa.

Poseł Marek Rząsa

Ostatnimi czasy w mieście krążyła informacja dotycząca możliwości powrotu do Przemyśla szpitala wojskowego. Zdaniem posła Marka Rząsy była to bajka mająca odwrócić uwagę opinii publicznej od tego co się dzieje w szpitalu. Z informacji uzyskanych przez posła z MON wynika, że rozmów prowadzonych z ministerstwem na temat reaktywacji szpitala wojskowego nie było, a jedynie wystosowano dwa pisma – prezydenta Roberta Chomy oraz przewodniczącej Rady Miasta Lucyny Podhalicz. Tym bardziej dziwne wydają się posłowi wypowiedzi dyrektora Szpitala Wojewódzkiego Piotra Ciompy.

W listopadzie, w wywiadzie prasowym powiedział „opuszczenie przez szpital wojewódzki lokalizacji na ul.Słowackiego i koncentracja na ul. Monte Cassino wpisuje się w rozważane plany reaktywacji szpitala wojskowego w miejscu jego starej siedziby. Istnieje więc konieczność ustąpienia miejsca szpitalowi wojskowemu.” – mówi poseł Marek Rząsa.

Do posła dotarło także pismo z dnia 30 listopada 2016 r. prezydenta Roberta Chomy do marszałka województwa Władysława Ortyla, w którym czytamy „(…) w trakcie rozmów dotyczących połączenia szpitala, obie strony podkreślały, że istnieje konieczność rozwijania działalności przy ul. Słowackiego (…) We wspomnianym uzasadnieniu do uchwały sejmiku znajduje się stwierdzenie o konieczności opuszczenia tej lokalizacji ze względu na wysokie koszty. Powstaje więc pytanie czy koszty te generują jakieś przychody (…) Z przykrością muszę stwierdzić, że działania te wskazują na zamiar niedotrzymania wcześniejszych ustaleń w zakresie kontynuowania działalności szpitalnej przy ul.Słowackiego, a pomysł utworzenia szpitala wojskowego traktuję jedynie jako pretekst do działań niezgodnych ze złożonymi w 2015 r. obietnicami.”

Prezydent Robert Choma

Ze względu na zaistniałą sytuację z członkostwa w obu radach społecznych przemyskich szpitali zrezygnował zastępca prezydenta Grzegorz Hayder. Nadal uważam, że w konsekwencji braku możliwości pozyskania przez Gminę Miejską i Szpital Miejski środków unijnych na dostosowanie tego szpitala do odpowiednich warunków, przekazanie tego szpitala samorządowi województwa było jedynym słusznym rozwiązaniem. Problem polega na tym, że umawialiśmy się z marszałkiem i to było wielokrotnie podkreślane, że ta lokalizacja przy ul. Słowackiego będzie się rozwijała. O ile było jasne, że na Monte Cassino muszą przejść oddziały zabiegowe, tak przy Słowackiego znajdą się oddziały zachowawcze ze szpitala na Monte Cassino oraz będą tam otwierane nowe oddziały, m.in. endokrynologia, psychogeriatria, rehabilitacja kardiologiczna itd. Wygląda na to że samorząd województwa doszedł do przekonania, że lokalizacja przy ul. Słowackiego jest zbędna, generująca tylko koszty. Nie zgadzam się z tym, nawet jeżeli mówimy, że utrzymywanie tej lokalizacji kosztuje 2,5 mln złotych, to przypomnę, że te 2,5 mln generowało prawie 30 mln kontraktów – mówi Grzegorz Hayder – Doszedłem do przekonania, że nie chcę dalej uczestniczyć w tym procesie. Nie takie obietnice składałem. Na ich wykonanie niestety nie mam wpływu i to boli. Wiele osób zawierzyło temu co mówiłem, mówiłem to w dobrej wierze, w przekonaniu, że tak to będzie, tym bardziej jest mi przykro, że teraz muszę powiedzieć, przepraszam, nie tak to wyszło. Rozumiem, że samorząd województwa może mieć dla szpitali nieco inny pogląd, mógł on ewaluować, okoliczności mogły się zmienić. Ja tak widocznej zmiany w otoczeniu nie widzę, nie widzę uzasadnienia, dla którego oddziały zachowawcze ze Słowackiego miałyby zniknąć w całości i dlaczego nowe oddziały, o które się dopominaliśmy, wspólnie walczyli, nie miałyby tam powstawać.

Wiceprezydent Grzegorz Hayder

Jak wynika – z niepotwierdzonych jeszcze informacji – oddział psychosomatyki funkcjonujący jeszcze przy ulicy Słowackiego przeniesiony zostanie do Szpitala Wojewódzkiego w Żurawicy. Tymczasem zarówno dyrektor Szpitala Wojewódzkiego Piotr Ciompa jak i odpowiedzialny za lecznictwo w regionie członek Zarządu Województwa Podkarpackiego Stanisław Kruczek przekonują, że proces łączenia placówek medycznych w Przemyślu przebiega bezproblemowo.

Dobrą wiadomością dla lokalnej społeczności jest także ta, że przemyski szpital w projekcie sieci szpitali został uwzględniony w trzeciej kategorii, czyli tej najważniejszej w systemie. Oznacza to, że będzie miał najwyższą rangę, a zatem najwięcej oddziałów specjalistycznych zakontraktowanych w sposób budżetowy w Narodowym Funduszu Zdrowia – podczas konferencji prasowej powiedział członek Zarządu Województwa Podkarpackiego Stanisław Kruczek.