Zmarł Artur Dobiszewski, członek i wiodący głos kapeli Ta Joj

8 lutego 2015

Za rogatkami chodzą batiary,
Nie mają na mieszkanie, na wikt,
Ale śpiewają, nie narzekają,
Bo mają serca jak nikt.

Takim ostatnim batiarem był nasz kolega Artek Dobiszewski, który w piątek 6 lutego postanowił dołączyć do swoich przyjaciół w niebie i tam założyć kapelę. Nie usłyszymy już jego śpiewnego bałaku i gitary ale na zawsze pozostanie w naszej pamięci jego uśmiechnięta twarz, wielka życzliwość dla ludzi i piosenki płynące prosto z serca. Wspominając Artka nie sposób pominąć jego zasługi dla rozwoju i kontynuacji tradycji folkloru miejskiego w Przemyślu, Polsce i poza jej granicami. Wszędzie gdzie się pojawił zaszczepiał wśród ludzi miłość do Lwowa i jego piosenek. Znany i lubiany wśród kolegów „kapelantów”, rozpoznawany przez swój śpiewny akcent był ciepłym i dobrym człowiekiem. Smutno nam że tak szybko nas opuścił ale widać tam w górze są ważniejsze sprawy do załatwienia i więcej pięknych piosenek do zagrania dlatego …. oj diri diri nie rób ćmoj….ciuchraj, ciuchaj… Ta joj!

am