Szkoły i muzea zamknięte. Załatwiaj sprawy telefoniczne- sugeruje UM w Przemyślu

Decyzją Prezesa Rady Ministrów od jutra zawieszone zostaną zajęcia w szkołach na terenie całego kraju z powodu epidemii koronawirusa. Przerwa będzie trwała co najmniej dwa tygodnie.

Od 12 marca zajęcia w szkołach nie będą się odbywać, ale szkoły zaopiekują się uczniami przez jeszcze dwa dni tj. 12 i 13 marca. Od poniedziałku 16 marca placówki zostaną zamknięte, a uczniowie powinni zostać w domach.

Od razu pojawiły się pytania co rodzice mają zrobić z dziećmi i czy można je pozostawiać u dziadków. Starsze osoby są szczególnie narażone na działanie korona wirusa, którego może ,,przynieść” do domu dziecko, nie mając nawet żadnych objawów infekcji. W myśl dzisiejszych postanowień rodzicom dzieci do 8. roku życia będzie przysługiwał zasiłek opiekuńczy, co pozwoli rodzicom na zajęcie się swoimi pociechami. Minister zdrowia Łukasz Szumowski odradza zostawianie dzieci w opiece u dziadków.

Oprócz szkół zamknięte mają być muzea, teatry i kina. Odwołane też są wszelkie imprezy o charakterze masowym. Nie zostały zamknięte świątynie, a rząd pozostaje według zapewnień w stałym kontakcie z Episkopatem Polski. Nie zostały też zamknięte galerie handlowe i supermarkety, do których Polacy ruszyli po zapasy żywnościowe. Jednak na stronie Urzędu Miejskiego w Przemyślu widnieje informacja, by galerii handlowych, podobnie jak i innych miejsc publicznych, unikać.

Nadal pracują restauracje i bary. Według publicystów to właśnie zamknięcie szkół i pozostawienie otwartych lokali rozrywkowych spowodowało we Włoszech szybkie rozprzestrzenianie się wirusa. Znudzona młodzież ruszyła do klubów nocnych, w których zainfekowała się i zaraziła swoich dziadków, którzy-pozbawieni dobrej odporności-zaczęli masowo chorować.

Urząd Miejski Przemyśla sugeruje, żeby większość spraw z urzędnikami miasta starać się załatwiać drogą telefoniczną. Na dzisiejszej konferencji pasowej premiera i ministra zdrowia padło też pytanie o zasadność zamknięcia placówek pocztowych, ale pozostało ono bez konkretnej odpowiedzi premiera.