Porozumienie czy raczej jego brak?

Zarząd Województwa Podkarpackiego osiągnął porozumienie z częścią protestujących pracowników w Wojewódzkim Szpitalu im. św.Ojca Pio w Przemyślu. Trwa impas w sprawie pielęgniarek.

Po rozmowach z udziałem członków zarządu województwa swój kilkudniowy protest zdecydowały się zakończyć: Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy Wojewódzkim Szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu, Związek Zawodowy Pracowników Technicznej Obsługi Służby Zdrowia i Ratownictwa Medycznego Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Ojca Pio w Przemyślu oraz Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Służby Zdrowia w Przemyślu. Porozumienie dotyczy głównie pracowników niemedycznych szpitala.

Odrębny protest od trzech tygodni prowadzą przemyskie pielęgniarki. Poza tym 150 innych pielęgniarek przebywa na zwolnieniach lekarskich, co doprowadziło do kryzysu w szpitalu. Jak już pisaliśmy, szpital pracujący w trybie ostrym wstrzymał przyjmowanie planowanych pacjentów.

– To nie jest dobra wiadomość dla mieszkańców Przemyśla i okolic – stwierdził marszałek województwa Władysław Ortyl – Wszystkie podwyżki, wszystkie deklaracje z poziomu ministerstwa, czyli tzw. zembalowe, jak i nasze podwyżki, plus to, co udało się w procesie deklaracji naszych zwiększyć, wdrażamy – zapewnia W. Ortyl.

Inaczej sprawę widzą głodujące pielęgniarki. Według nich brak porozumienia jest winą zarządu województwa. Zarzucają złą organizację negocjacji oraz zmienność decyzji.

– W negocjacjach wszystkich stron dwukrotnie uzgodniłyśmy po 8. godzinach spotkania warunki brzegowe, które wszystkie strony uznały za wiążące. Jednak z nieznanych nam powodów po kilku godzinach i okazaniu dokumentu do podpisania zostałyśmy poinformowane przez Urząd Marszałkowski, że porozumienia nie będzie – powiedziała Ewa Rygiel, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu.