Na granicy ujawniono kolejne przypadki fałszywych dokumentów
Kontrolerzy z przejścia granicznego w Korczowej ujawnili kolejne przypadki fałszywych dokumentów, którymi legitymowali się przekraczający granicę podróżni.
W niedzielę, 25 września, tuż po północy, na wjazd z Ukrainy do Polski stawił się 35-letni mężczyzna, który do kontroli okazał rumuński dowód osobisty. W trakcie badania autentyczności dokumentu, okazało się, że dowód odbiega od obowiązujących wzorów i w całości jest fałszywy. Mężczyzna oświadczył, że jest obywatelem Kanady i na potwierdzenie tego faktu okazał kanadyjski paszport. Tłumaczył funkcjonariuszom, że posługiwał się falsyfikatem mając prawdziwy dokument ponieważ sądził, że łatwiej będzie mu podróżować po Europie będąc obywatelem Rumunii.
Z uwagi na popełnione przestępstwo usiłowania przekroczenia granicy przy wykorzystaniu fałszywego dokumentu, obywatel Kanady został ukarany karą jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na okres dwóch lat, jak też podaniem wyroku do publicznej wiadomości.
Kilka dni wcześniej podróżna przedstawiła do kontroli granicznej bułgarski dowód osobisty, który w trakcie kontroli okazał się być fałszywy, a w toku dalej prowadzonych czynności przedstawiła swój autentyczny dokument paszportowy wydany przez władze Mołdawii. Kobieta tłumaczyła, że jako Mołdawianka nie spełniała warunków wjazdu do UE, więc chciała zostać obywatelką Bułgarii.
W tym samym czasie, funkcjonariusze z przejścia granicznego w Korczowej ujawnili także w paszporcie obywatela Azerbejdżanu fałszywą szwajcarską wizę Schengen, a u obywatela Ukrainy, fałszywą węgierską wizę Schengen.