KORONAWIRUS. Czy można karać za jazdę na rowerze? Brak jasnego przepisu.
Polacy krytykują nakazy rządu dotyczące przemieszczania się w czasie kwarantanny narodowej. Internet pełen jest wpisów zirytowanych użytkowników, którzy narzekają na coraz dziwniejsze pomysły rządu. Wiele osób jest też zdezorientowanych, bo nie wiadomo, co wolno, a czego nie wolno podczas izolacji.
Zakaz wstępu do lasów rząd uzasadnił tym, że zaobserwowano masowe wycieczki Polaków do kompleksów leśnych. Przydrożne parkingi zapełniły się samochodami, a spacerujący mijali się na ścieżkach. Pojawiło się ryzyko zakażeń i transmisji wirusa pomiędzy spacerowiczami.
Jednak odnotowywane przez prasę przypadki zatrzymywania rowerzystów skłaniają użytkowników jednośladów do pytań o podstawę prawną działań policji. Z obowiązujących zaleceń nie wynika jasno, by jazda na rowerze była zakazana, a karanie rowerzystów jest kompletnie niezrozumiałe-w jaki bowiem sposób rowerzysta może podczas jazdy zarazić kogoś innego?
Sprawa tym bardziej jest bulwersująca, iż dla wielu osób rower jest jedynym rodzajem możliwej i koniecznej do realizowania aktywności fizycznej. Pan Stefan przeszedł kilka lat temu zawał serca. W jego przypadku bieganie jest wykluczone ze względu ma masę ciała, a kilkukilometrowe wycieczki rowerowe poprawiały mu samopoczucie i nastrój. Dziś boi się wsiąść na rower wystraszony perspektywą kilkuset złotowego mandatu. Takich osób w skali kraju jest kilkaset tysięcy.
Z informacji zawartych na rządowej stronie gov.pl nie wynika jasno, by była jasna podstawa do karania rowerzystów. Widnieje jedynie zakaz korzystania z rowerów miejskich. Zastosowanie mogą zatem mieć jedynie przepisy o zakazie przemieszczania się w innych potrzebach niż niezbędne. Jeśli zatem rowerzysta wykaże, że jazda ma rowerze jest niezbędną czynnością życiową (np. prozdrowotną) lub, że jedzie na zakupy, do pracy lub opiekować się bliskimi, to policja nie ma prawa ukarać go mandatem.
Ukazał się równocześnie apel Głównego Inspektora Sanitarnego, by ograniczyć ruch fizyczny na wolnym powietrzu. Jako pożądaną aktywność fizyczną w domu podczas epidemii GIS wskazuje m.in. skakanie na skakance.