Gimnazja do likwidacji. Jak je wygaszą w Przemyślu?

5 stycznia 2017

Reforma oświaty zakłada likwidację gimnazjów i powrót do ośmioletniej szkoły podstawowej. Jaki jest pomysł przemyskiego samorządu na jej przeprowadzenie, co stanie się z budynkami po zamknięciu placówek ?

Od września tego roku rozpocznie się reforma oświaty poprzez wygaszanie gimnazjów i powrót do ośmioletnich szkół podstawowych i czteroletnich liceów.

W zeszłym roku przeprowadziliśmy bardzo trudne zadanie dotyczące likwidacji Gimnazjum nr 2. Był to bardzo dobry krok wyprzedzający reformę, która jest nieunikniona -mówi sekretarz w Urzędzie Miejskim w Przemyślu Dariusz Łapa.

Nauczyciele z tej placówki, poza jedną osobą – z jej woli, znaleźli zatrudnienie w innych jednostkach oświatowych. Jak będzie to wyglądać w 2017 roku, przy łączeniu trzech pozostałych gimnazjów na chwilę obecną samorząd jeszcze do końca nie wie. W chwili obecnej prezydent miasta powołał zespół do przeprowadzenia reformy oświaty, a dyrektorzy opracowują wstępne arkusze koncepcyjne po wprowadzonych zmianach. Przygotowaliśmy wstępną analizę sieci i propozycję zmian, która została przedstawiona wszystkim dyrektorom szkół na terenie miasta. Będzie to trudny rok, ciężko będzie dla wszystkich znaleźć pracę, ale będziemy starali się zaopiekować wszystkimi – dodaje Dariusz Łapa.

W ramach reformy edukacji Gimnazjum nr 1 włączone zostanie do SP nr 14, Gimnazjum nr 3 do SP nr 5, Gimnazjum nr 5 do SP nr 4. Z dniem 1 września 2017 dyrektorzy szkół gimnazjalnych staną się z mocy prawa wicedyrektorami szkół podstawowych.

Wspólnie z dyrektorami opracujemy koncepcję co na rok szkolny 2018/2019 w tych budynkach gimnazjów, gdzie zostaną tylko jedne oddziały klas III. Chcemy też żeby te obiekty będące w lepszym stanie były ewentualnie wykorzystane przez szkoły podstawowe – mówi D.Łapa. Uczniowie klas VII i VIII będą mogli korzystać ze znajdującej się tam bazy dydaktycznej, tj. pracowni fizycznych czy chemicznych. To też pokaże, które obiekty będą wykorzystywane w 100 %, które zaś będą wolne i będą mogły być zagospodarowane przez inne podmioty lub sprzedane.

Odbyło się już spotkanie z dyrektorami jeśli chodzi o przyszłość połączonych szkół, nie ma niepokoju. Będziemy się starali przeprowadzić reformę jak najmniej boleśnie dla samych zainteresowanych – mówi prezydent Przemyśla Robert Choma.

Anna Fortuna