Przemyska katedra odkrywa swoje tajemnice
Kolejna, skrywana dotąd tajemnica odkrywa przed nami przemyska katedra rzymskokatolicka. Ekipa budowlana pracująca w podziemiach świątyni odkryła ludzkie szczątki, które należą prawdopodobnie do biskupa Ignacego Krzyżanowskiego.
Budowlańcy, oceniali właśnie stan fundamentów pod Kaplicą Fredrów, kiedy na trafili na zbutwiałą trumnę w niewielkiej wnęce. Przy trumnie były także mitra, krzyż i szaty. Jak ocenia ks. Mieczysław Rusin, z dużym prawdopodobieństwem można oceniać że znaleziono miejsce pochówku bpa Ignacego Krzyżanowskiego. Nie są to pierwsze ciała znalezione w przemyskiej archikatedrze. Wcześniej odnaleziono już trumny ze szczątkami dziesięciu innych biskupów. Ich ponowny pochówek odbył się w 2 listopada ubiegłego roku. Katedralne katakumby nie były pierwszym miejscem pochówku biskupów. Wcześniej byli oni pochowani na przykościelnym cmentarzu. W 1733 r. kiedy sklepienie katedry uległo katastrofie budowlanej, ucierpiał także cmentarz. Sądziło się że na wskutek odgruzowywania i późniejszych prac przy odbudowie świątyni, nekropolia uległa zagładzie. Teraz wiemy że ciała przeniesiono w inne miejsca.
Kim był biskup Krzyżanowski?
Biskup Ignacy Krzyżanowski urzędował w Przemyślu w XVIII wieku. W historii miasta zapisał się dekretem o uznaniu obrazu Matki Bożej Niepokalanej, który wciąż znajduje się w kościele Franciszkanów.